Korytarz życia – włącz myślenie

Na tylnych roletach samochodów straży pożarnej pojawiły się ostatnio naklejki, które mają zwrócić uwagę kierowców na to, jak ważny jest tzw. korytarz życia, czyli umowny pas ruchu przeznaczony dla pojazdów uprzywilejowanych, które jadą na ratunek życia

Wszystko zaczęło się w Czernej pod Bolesławcem, gdzie w połowie września strażacy mieli poważny problem z dotarciem do osób poszkodowanych w wypadku. – Bezmyślni kierowcy zostawili swoje auta na środku jezdni i poszli robić zdjęcia i kręcić filmiki – surowo ocenia Jarosław Intek, prezes OSP w Bytomiu Odrzańskim.

Strażacy z Czernej musieli dobiec do poszkodowanych osób. Droga zastawiona była samochodami osobowymi i ciężarówkami opuszczonymi przez ciekawskich kierowców.

Korytarz ratunkowy (inaczej korytarz życia), czyli przejazd dla służb, może nam uratować życie. Po trudnym doświadczeniu strażacy z Czernej oraz Ujazdu Górnego rozpoczęli akcję medialną, która miała zwrócić uwagę kierowców na to, jak ważny jest korytarz życia. 000

– Sytuacja, która wydarzyła się pod Bolesławcem, to również nasz codzienny problem – mówi J. Intek. – Nie wiem, dlaczego ludzie są tak zafascynowani robieniem zdjęć i filmików z tragedii, która się dzieje i publikowaniem ich w internecie – oburza się.

Idąc w ślady strażaków z Czernej bytomscy ochotnicy również postanowili rozpropagować akcję pod hasłem „Korytarz ratunkowy” na terenie naszego powiatu. Do pomysłu przyłączyli się też strażacy z Nowego Miasteczka, Otynia i Państwowej Straży Pożarnej w Nowej Soli. – Ta akcja pokazuje, że to my – ratownicy – musimy nauczyć ludzi, jak mają się zachowywać na drodze w przypadku wypadków.

Kierowcy często słuchają głośnej muzyki w samochodzie, nie patrzą w lusterka wsteczne, nie reagują, kiedy widzą, że auta jadące z przeciwka się zatrzymują, bo widzą z daleka nadjeżdżającą straż. Często kierowcy, którzy jadą przed nami, nie wiedzą, co się dzieje, nie chce im się nawet rozejrzeć – opowiada się J. Intek.

Częstym problemem, z jakim spotykają się strażacy, są zachowania kierowców, którzy zawracają auta na drogach, trasach szybkiego ruchu, widząc z daleka wypadek, bo nie chcą stać w korku.

Korytarz to coś, w czym mieści się wiele zasad – zjechanie na pobocze, zjechanie w odpowiednim momencie. – Często jest tak, że się z nami ścigają. Widzą, że nie mają już szans, bo straż pożarna dojeżdża i zatrzymują się tak, że musimy jechać drugim pasem pod prąd stwarzając w ten sposób ogromne zagrożenie na drodze i ryzykując swoje życie – tłumaczy J. Intek.

Dodaje, że strażacy jadąc do wypadku też muszą zachować szczególną ostrożność. – To nie tak, że mamy sygnały świetlne i dźwiękowe i nic nas nie obchodzi, bo jedzie straż pożarna, karetka i policja. To na tym nie polega. Nie jesteśmy panami na drodze. Nas obowiązują określone zasady w takich sytuacjach. Musimy zwrócić jeszcze większą uwagę na to, co się dzieje wokół nas, bo my też narażamy w jakiś sposób innych użytkowników drogi. Jest wiele wypadków w Polsce z udziałem służb ratunkowych – ocenia J. Intek.

Strażacy poprzez swoją akcję apelują do kierowców o rozwagę. – Spójrzmy w lusterka, zwolnijmy, zobaczmy, co się dzieje. Nie zawracajmy na drodze w obawie przed staniem w korku – podkreślają.

Każdy kierowca ma obowiązek usunąć się z jego drogi, aby ułatwić przejazd, a w razie potrzeby zatrzymać się. Najlepiej zwolnić, ostrożnie rozejrzeć się i dopiero po ustaleniu, gdzie znajduje się pojazd uprzywilejowany, kontynuować jazdę lub zjechać na bok, aby umożliwić mu przejazd. Gdy kierowca zauważy pojazd uprzywilejowany, nie powinien wykonywać gwałtownych manewrów.

W pierwszej kolejności musi sprawdzić, czy na innym pasie ruchu, chodniku czy poboczu nie znajduje się inne auto, rowerzysta lub pieszy. Dopiero po dokonaniu oceny sytuacji może przejechać w wybrane miejsce. Ze spokojem należy również ponownie włączyć się do ruchu. I pod żadnym pozorem nie podążać zaraz za pojazdem uprzywilejowanym.

Strażacy chcą, aby kierowcy widząc obrazek korytarza ratunkowego nauczyli się, jak się zachowywać. Obrazek taki znalazł się również na kalendarzach na przyszły rok, który strażacy rozdają mieszkańcom. – Chcemy pozyskać sponsora i dzięki jego wsparciu zakupić małe naklejki „Korytarz ratunkowy”, które można by było przyklejać na samochody osobowe. W ten sposób uda się dotrzeć do świadomości większej liczby kierowców – zapowiada J. Intek.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content