Skonsumować gospodarczy sukces

– Chcemy przekuć gospodarczy sukces w poprawę warunków życia nowosolan i mieszkańców regionu – mówił prezydent Wadim Tyszkiewicz podczas konwentu wyborczego swojego komitetu

Kandydaci do rady miasta, powiatu oraz sympatycy Komitetu Wyborczego Wyborców Wadima Tyszkiewicza spotkali się w piątkowe popołudnie na konwencie wyborczym.

Najważniejszym punktem programu było przemówienie kandydującego na piątą już kadencję W. Tyszkiewicza.

– Nowa Sól to miasto trudne, które w latach 1989-2002 przeszło trudny okres reform. Dziś wielu nie pamięta, jak mocno się zmieniło. Nie wszystko zostało jeszcze zrobione, dlatego chcemy, by było jeszcze bardziej przyjazne mieszkańcom. Chcemy budować silną Nową Sól i silny powiat nadal stawiając na współpracę z gminami – mówił Tyszkiewicz i przypomniał kilka z najważniejszych międzygminnych inwestycji, jak np.: gospodarka wodno-ściekowa, związek śmieciowy, budowę portów i przystani, transport miejski.

– Basen też będzie służył ludziom spoza miasta. Razem z sąsiadami jedziemy na jednym wózku. Startujemy też do powiatu, bo tam nasza drużyna również daje gwarancję stabilizacji jak w mieście – dodał.

Prezydent podkreślał, że gospodarczy sukces został już osiągnięty, a Nowa Sól stała się marką w całej Polsce. Mimo wszystko trwają negocjacje z kolejnymi firmami. – Rozmawiamy z pięcioma, jeśli wybiorą nas trzy, to będzie świetnie. Kolejne fabryki to podatki i nowe miejsca pracy. Niektórzy mówią, że po co, jak nie ma rąk do pracy, ale nic bardziej błędnego. Fabryki to potencjał, tak budowała się np. potęga Irlandii. Dalej będziemy zabiegać o inwestorów, bo podatki to źródło pieniędzy na inne sfery życia – argumentował

– Skoro gospodarczo stoimy na nogach, to dziś przyszedł czas, żeby zadbać o lepsze warunki życia. Do tej pory nie mieliśmy np. basenu, za co mieszkańcom… dziękuję. Dziękuję, bo wierzyli, gdy mówiłem, że na budowę i utrzymanie basenu musi nas być stać. Teraz możemy konsumować sukces gospodarczy, dlatego rozpoczęliśmy budowę pływalni i pracujemy nad projektem hali widowiskowo-sportowej. Lada dzień może zapaść też decyzja o dofinansowaniu do Muzeum Odry. Ludzie muszą mieć miejsca pracy, godne mieszkania, ale też możliwość uczestnictwa w innych dziedzinach życia, jak np. sport czy kultura – mówił W. Tyszkiewicz.

Prezydent mówił, że jego marzeniem jest spowodowanie tego, żeby do miasta zaczęli nie tylko wracać ci, którzy się z niego wyprowadzili (m.in. do okolicznych gmin), ale też z dalszych rejonów. W tym celu wraz z deweloperami przygotowywane są tereny, na których w ciągu 10 lat będą mogły powstać mieszkania dla nawet 2,5 tys. osób.

Na koniec prezydent podkreślił rolę współpracującej z włodarzem rady. – Czasami ludzie się dziwią, czemu nasze sesje trwają około godziny. Tak jest, bo wszystko wypracowujemy na komisjach. Na sesjach nie ma u nas robionych pod publikę dyskusji, nie ma teatru, który nie wiadomo komu służy. Chcemy pracować i wspólnymi siłami budować siłę miasta i powiatu, dlatego ważne jest nie tylko, żeby zagłosować np. na mnie jako prezydenta, ale jeszcze na ludzi, którzy ze mną współpracują, podejmują decyzję w radzie miasta i powiatu. Chcemy dalej merytorycznie pracować, nie chcemy politycznych stronnictw i grup interesów – podkreślił W. Tyszkiewicz.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content