Czy w weekend wróci zielonogórska okręgówka?

– To właśnie sport był idealnym źródłem rozładowania tych negatywnych emocji. A teraz go nam zamknęli. I do kiedy mamy czekać, że rozgrywki zostaną wznowienie? – grzmi Piotr Michalewicz, prezes Odry Bytom Odrzański, który po zawieszeniu rozgrywek ze względu na koronawirus zaproponował wyjście z sytuacji. Teraz piłka po stronie klubowych prezesów i działaczy Lubuskiego Związku Piłki Nożnej

W poniedziałek 15 marca, zgodnie z ogłoszonymi obostrzeniami dla naszego województwa, Lubuski Związek Piłki Nożnej czasowo zawiesił rozgrywki IV ligi oraz niższych klas rozgrywkowych w piłce dorosłej. Jednocześnie władze związku poinformowały, „że rozgrywki seniorskie zostaną wznowione zgodnie z terminarzem niezwłocznie po zniesieniu obostrzeń”.
Ta sytuacja spotkała się z dość ostrą reakcją środowiska piłkarskiego. Od razu w głowach wielu piłkarzy i prezesów pojawiła się wizja czarnego scenariusza z wiosny ubiegłego roku. Wtedy piłkarze w całej rundzie ani razu nie wybiegli na boiska.

Z amatorów zrobić zawodowców

Piotr Michalewicz, prezes Odry Bytom Odrzański, który nigdy nie owija w bawełnę, wypalił:
– Sport dla tych wszystkich „amatorów” był i jest ostatnią legalną rozrywką w czasach rocznych obostrzeń i tej nowej sytuacji. Często na treningu czy meczu możemy od tego wszystkiego odetchnąć i zresetować głowę, a przecież coraz częściej słyszy się, jak COVID potrafi popsuć nasze zdrowie psychiczne. Dla mnie to właśnie sport był idealnym źródłem rozładowania tych negatywnych emocji. A teraz go nam zamknęli. I do kiedy mamy czekać, że rozgrywki zostaną wznowienie? – pytał retorycznie Michalewicz.
Jeszcze w poniedziałek prezes Odry wpadł na pomysł, który najpierw skonsultował z prawnikami. Później zaczął o nim opowiadać prezesom innych klubów zielonogórskiej klasy okręgowej. Na czym miał polegać? Żeby z piłkarzami podpisać umowy zlecenia, czyli zrobić z nich „zawodowców”, choć de facto dalej byliby amatorami.
– Od momentu, gdy dowiedzieliśmy się o planie wprowadzenia obostrzeń, myśleliśmy, jak to rozwiązać. Rozmawialiśmy ze związkiem i chyba udało się osiągnąć porozumienie – mówi prezes Odry.
Finalnie propozycja jest taka, że aby wznowić rozgrywki, zawodnicy musieliby pobierać stypendia. Ale w bardzo małej wysokości, żeby nie narażać budżetów klubowych i jednocześnie wpisać się w plan obejścia statusu amatora. Kwoty umów miałyby być minimalne, ale oczywiście oskładkowane. To mogłoby być 20 zł „od głowy”. Jeśli taki zawodnik nie pracuje i nie skończył 26 lat, składka wyniosłaby 8,50 zł.
– To są małe koszta i każdy prezes klubu okręgówki powinien stanąć na głowie, żeby ten temat spiąć. Do takich niestandardowych sytuacji również zostaliśmy powołani. To pozwoliłoby nam wrócić na boisko – tłumaczy Michalewicz.

Jaki będzie finał?

Deklaracje przystąpienia do pomysł LZPN-u złożyli przedstawiciele wszystkich 18 klubów zielonogórskiej klasy okręgowej. – To były słowne obietnice, teraz czekamy na przesłanie stosownych uchwał zarządów do biura związku LZPN. Związek z każdego klubu na początek musi dostać dosłownie trzy kartki. I wtedy będzie rozstrzygał, czy faktycznie będziemy grać. Mam informację, że jeśli wszystkie kluby potrzebne dokumenty dostarczą do środy, to faktycznie organizator rozgrywek, czyli LZPN, uruchomi okręgówkę. Uważam, że paradoksalnie w tej naszej lidze jest to bardziej możliwe niż w Lubuskiej 4 lidze, gdzie w klubach są różne interesy, nie tylko ten sportowy. Nawet patrząc po naszym lokalnym podwórku chyba nie każdemu będzie zależało, żeby tę ligę dograć. My, mam nadzieję wszyscy przedstawiciele klubu zielonogórskiej klasy okręgowej, tak nie myślą i wierzę, że wszyscy chcemy grać – mówi Michalewicz.
Czyli teraz piłka po stronie zarządzających klubami.
„Lubuski Związek Piłki Nożnej prowadzi konsultacje z klubami JAKO IV ligi i JAKO Klasy Okręgowej w sprawie spełnienia warunków określonych w rozporządzeniu niezbędnych do wznowienia rozgrywek” – czytamy w komunikacie LZPN-u z piątkowego popołudnia.
Decyzja dotycząca ewentualnego wznowienia ligi okręgowej powinna zapaść w środę.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content