Wycięte drzewa w Bytomiu Odrzańskim. Gmina zaprasza na spotkanie z projektantką

Odbędzie się dziś (wtorek 25 lipca). Wcześniej z protestującymi mieszkankami i mieszkańcami spotkał się burmistrz Jacek Sauter

Przypomnijmy. Mieszkańcy zebrali prawie 540 podpisów pod petycją, w której sprzeciwiają się wycince drzew przy ul. Dworcowej. „(…) zwracamy się o zachowanie istniejącego drzewostanu (…) Drzewa przy tej ruchliwej ulicy neutralizują codziennie serwowaną nam dawkę toksyn w postaci spalin, a w okresie letnim dodatkowo obniżają temperaturę powietrza, ograniczając ryzyko niebezpiecznego przegrzania organizmu użytkowników chodnika i skwerku – czytamy w petycji. – Nasadzenia zastępcze nie zrekompensują niedoboru tlenu, a małe krzewy będą spełniać swoją oczyszczającą powietrze funkcję w znikomym stopniu. W naszym odczuciu zieleń od zawsze była wizytówką miasta Bytom Odrzański, a obecnie nie jest traktowana z należytą uwagą i szacunkiem”.

Dalej mieszkańcy piszą: „Inwestycje zwykle dostosowywane są do projektanta, a nie do potrzeb mieszkańców, tak banalnych jak przejście do pracy zacienionym przez drzewa chodnikiem czy możliwość odpoczynku na ławce w zacienionym miejscu”.

Przy Dworcowej, w niedzielę 9 lipca, odbył się również protest. Sama wycinka ruszyła dzień później.

Już 30 czerwca na gminnym Facebooku pojawiła się taka informacja: „W związku z przebudową zieleni przy ul. Dworcowej informujemy, że drzewa zostaną przesadzone i zagospodarowane na wniosek rady sołeckiej w miejscowości Drogomil”.

A w środę 5 lipca do sprawy na FB odniósł się burmistrz Bytomia Odrzańskiego Jacek Sauter. „Słysząc od lat zarzuty o zabetonowaniu starówki postanowiliśmy to zmienić, przygotowując projekt, który, mam nadzieję, będzie wyjątkowy i pozwoli nam na stworzenie przestrzeni miejskiej, jakiej w Polsce nie ma” – napisał burmistrz Sauter i wyliczał na przykładach, jak zazieleni się Bytom po rewitalizacji.

– Ręce mi opadły po wycince. Jestem zbulwersowana. Płakałam po prostu – mówiła na naszych łamach Dorota Brzezińska, jedna z bytomianek, która zaangażowała się w zbiórkę podpisów pod petycją ws. drzew. – Każdy wie, że dziś się ich nie usuwa, bo jest okres lęgowy ptaków. Nie robi się tego w środku lata.

Burmistrz Sauter spotkał się z protestującymi ponad tydzień temu. Przed nami kolejny odcinek tej historii. „Zapraszamy na spotkanie z projektantem przebudowy zieleni przy ul. Dworcowej i na Rynku 25 lipca (wtorek), godz. 17.00. Scena na bytomskich Błoniach” – napisała gmina na FB.

Projektantka Monika Drozdek ma odpowiadać na pytania protestujących. – Po spotkaniu ze mną sami mieszkańcy poprosili o drugie, właśnie z panią projektant – mówi nam burmistrz Sauter. – Dla niej wycięcie drzewa jest jak wycięcie ręki, ale stwierdziła, że te drzewa są po prostu chore i one i tak musiałyby zostać usunięte. Są spiętrzone, schną, pękają, mają uszkodzenia. Zostały źle posadzone. Dziś projektanci wiedzą, że w przestrzeni miejskiej nie wolno tak sadzić drzew w niedużych misach w kostce, bo one zawsze będą chorować. Nie mają miejsca do odpowiedniego wzrostu. Dlatego za chwilę będziemy chcieli zazielenić to miejsce na nowo.

Prace muszą się zakończyć w tym roku. Burmistrz jeszcze raz deklaruje, że po nich, wiosną, będzie tam pięknie. 8 sierpnia jest termin przetargu na zrobienie zieleni.

Czy mieszkańcy przyjdą na spotkanie z projektantką? Zobaczymy. Pod gminnym zaproszeniem byli sceptyczni. „Spotkanie miało sens przed wycinką, teraz [jest] po to, żeby nas przekonać, jak będzie pięknie? To już ocenimy, jak będzie zrobione” – to fragment wpisu jednej z bytomianek.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

Mateusz Pojnar
Latest posts by Mateusz Pojnar (see all)
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content