Ściana ratuje Odrę Porażka Korony, zwycięstwo Dozametu

W ostatni weekend nasze drużyny piłkarskie grały ze zmiennym szczęściem. W rozgrywkach trzeciej ligi Odrze punkt uratował Bartosz Szafer, który pod koniec meczu z Wartą Gorzów obronił rzut karny

AstroEnergy Warta Gorzów – Odra Skrzynia Zając Bytom Odrzański 0:0
W pierwszej połowie obie drużyny po razie trafiły w słupki – strzelali kapitan Warty Paweł Krauz oraz Ukrainiec Jewhenij Bełycz. Ale to Odra w tej części gry była bliżej gola, bo miała także inne sytuacje stuprocentowe. Do przerwy jednak był remis.
W drugiej połowie do głosu doszli gospodarze, którzy mocno przycisnęli gości. Warta miała kilka znakomitych okazji, ale w kluczowych momentach uderzenia jej zawodników zatrzymywał bramkarz Odry Bartosz Szafer, który finalnie wyrósł na bohatera meczu. Przez najbliższych jest nazywaną „ścianą” i nie jest to pseudonim nadany mu na wyrost.
Bramkarz Odry w 89. minucie obronił strzał Jakub Dudy z rzutu karnego.
Trener bytomian Maciej Górecki chwalił swojego golkipera. – Uważam, że pierwszą połowę zagraliśmy naprawdę dobrze, mieliśmy swoje szanse na objęcie prowadzenia. Po przerwie nie istnieliśmy, nie wyszliśmy z szatni. Przepraszam, był na boisku nasz bramkarz. Zagrał wielki mecz i dał nam jeden punkt – mówił mediom Górecki.
Piotr Michalewicz, prezes Odry przekonuje, że ten punkt należy szanować. – Musimy sobie zdawać sprawę, że na początku gramy tylko na wyjazdach i te zdobyte punkty mają ogromną wartość, z czego nie wszyscy obserwatorzy, mam wrażenie, zdają sobie sprawę – mówi prezes Odry, która ze względu na trwające prace budowlane pierwszy mecz u siebie zagra dopiero 8 września z rezerwami Śląska Wrocław.
Już w środę w kolejnym meczu wyjazdowym bytomianie zmierzą się z Górnikiem II Zabrze, a w niedzielę zagrają w Tarnowskich Górach z tamtejszym Gwarkiem.
Koron Kożuchów – ZAP Syrena Zbąszynek 1:2
W 4. lidze porażkę w starciu z ZAP Syrenką Zbąszynek odnotowała Korona Kożuchów. – Po tym meczu mamy duży niedosyt, bo naprawdę remis był blisko. Szkoda straconych punktów – ocenia Paweł Zwolski, prezes Korony.
Ta do tego starcia przystępowała osłabiona brakiem kilku zawodników, choćby Macieja Grochowskiego, który w środowym meczu pucharowym (wyniki naszych drużyn podajemy na str. 21 – dop.red.) podkręcił kostkę czy Aleksa Włodarczyka, który miał wyjazd rodzinny. Niemniej Korona zagrała dobry mecz, a gola po rzucie karnym straciła w samej końcówce. – Jedni mówią, że rzut karny był, ja jestem w tej drugiej grupie, która uważa, że był bardzo dyskusyjny. Sędzia go odgwizdał i niestety po ty meczu zostajemy z niczym. Ale chcę pochwalić zespół, który naprawdę zostawił na boisku sporo zdrowia, a jak wiemy pogoda i wysokie temperatury w ten weekend nie były łaskawe dla piłkarzy – dodaje prezes Zwolski.
Cieszy fakt, że bramkę w debiutanckim meczu strzelił dla nas Ewembe Lokwa. Liczymy na kolejne gole, oby już w najbliższym starciu wyjazdowym z Polonią Słubice.
KS Dozamet ConnectorNowa Sól – Alfa Jaromirowice 4:0
40’ i 46 Bartosz Olejniczak, 57’ i 71’ Marcel Napieralski
W sobotę nowosolanie odprawili z kwitkiem zespół Alfy. Ich zwycięstwo ani przez chwilę nie podlegało dyskusji. Bardzo zadowolony z wyniku jest trener nowosolan, Marcin Janik. – To początek sezonu, cały czas szukam jeszcze optymalnego zestawiania pierwszej jedenastki, która coraz bardziej się krystalizuje. W tym meczu w wielu momentach to był taki Dozamet, który chciałbym oglądać i na pewno tego samego też chcą kibice – ocenia trener nowosolan.
Jaki jest ten jego wymarzony styl? – Taki, w którym zespół dobrze reaguje po stracie, szybko odbiera piłkę i w którym dominuje nad rywalem. Tak był w większości tego spotkania. Chcemy w każdym meczu wyglądać podobnie. Gole strzelało w tym spotkaniu dwóch zawodników, ale chciałbym pochwalić cały zespół, który zapracował na wynik. Gratuluję chłopakom, wszyscy zasłużyli na mocną piątkę – dodaj trener Janik.
Czarni bez punktów Inauguracja w niższych ligach
W okręgówce porażkę w Kunicach z tamtejszą Unią odnotowali Czarni Rudno, którzy przegrali 0:2. Oba gole dla gospodarzy padły po przerwie. Piłkarzom Czarnych należą się pochwały, bo na trudnym terenie, u jednego z kandydatów do awansu, zagrali niezły mecz.
W kolejnym spotkaniu zagrają ze spadkowiczem z IV ligi, Piastem Iłowa. Czy zdobędą pierwsze punkty?
Rozgrywki wznowiła także A klasa. Na inaugurację najefektowniej wypadł Dozamet Conntector II Nowa Sól, który pokonał w meczu wyjazdowym Drzonkowiankę Racula aż 5:1. W meczu derbowym Cuprum Czciradz okazał się lepszy od GKS-u Siedlisko. Wysoką porażkę odnotował natomiast Mieszko Konotop, który u siebie przegrał z rezerwami Odry Nietków aż 0:6.
Pewną niespodzianką jest jednobramkowa porażka MKS-u Nowe Miasteczko, który w meczu wyjazdowym uległ Pogoni Wschowa.
W weekend rozgrywki zainaugurowała także b klasa. Tym sposobem na boiska ligowe w ramach jesiennych rozgrywek powrócili już wszyscy nasi piłkarze.

Mateusz Pojnar
Latest posts by Mateusz Pojnar (see all)
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content