Adam Stefanów grał bez sędziego. Winowajcą koronawirus
– Myślałem o powrocie do domu w związku z epidemią, ale szybko sobie to wybiłem z głowy ze względu na to, że czuję się dobrze i wszystko jest okej –
Czytaj całość– Myślałem o powrocie do domu w związku z epidemią, ale szybko sobie to wybiłem z głowy ze względu na to, że czuję się dobrze i wszystko jest okej –
Czytaj całość– Byliśmy jedną z najmłodszych ekip. Sam fakt, że tam jesteśmy, był dla nas mega, bo to i doświadczenie, i nobilitacja, i profit – mówi Adam
Czytaj całość