Tomasz Fedak: Strzelać nauczył mnie dziadek [NAD KUBKIEM HERBATY]
– Jak tylko w mieście pojawiało się wesołe miasteczko, to strzelałem tam do celów, by coś wygrać. Oczywiście wiatrówka zawsze miała tak krzywą lufę, żeby nie można
Czytaj całość– Jak tylko w mieście pojawiało się wesołe miasteczko, to strzelałem tam do celów, by coś wygrać. Oczywiście wiatrówka zawsze miała tak krzywą lufę, żeby nie można
Czytaj całość