Ostatki najmłodszych

Czarownice, zwierzaki, księżniczki, policjanci i strażacy zjawili się na sali domu kultury, żeby wspólnie uczcić ostatni dzień karnawału. Szaleństwa i radości nie było końca, tym bardziej, że prym wiódł prawdziwy klaun

W ostatni dzień karnawału wszystkie drogi najmłodszych mieszkańców gminy Kolsko prowadziły do domu kultury. Trzeba przyznać, że stawili się wszyscy, którzy uwielbiają dobrą zabawę. W kolorowych przebraniach zwierząt, obowiązkowo księżniczek, strażaków, policjantów, piłkarzy i kowbojów zawładnęli salą taneczną. Do zabawy zagrzewała przebrana za klauna szefowa gminnej kultury Iwona Brzozowska wraz z animatorką Różą Terlikowską. Dzieci ani przez chwilę się nie nudziły, gier i hulanek nie było końca.

– Przyszłam z dwiema córeczkami, jedną jeszcze malutką. Młodsza jeszcze w wózku, za to starsza Zosia doskonale się bawi. Jak tylko jest w domu kultury zabawa dla dzieci, to staramy się uczestniczyć – Anna Jankowiak. Przyznaje, że zadbanie o odpowiedni strój dla córki było podstawą. Ostatecznie Zosia została czarownicą.

Sandra Jóźwiak na bal przyszła z siostrą i z bratem. – Super taki karnawał, świetna zabawa, można szaleć. Ferie spędzam w domu z rodzeństwem, ale dobrze się bawimy – mówiła Sandra Jóźwiak.

Przebrana za owieczkę była córka Joanny Pawłowskiej. – Pasuje do niej ten strój, to taka nasza grzeczna owieczka – śmieje się pani Joanna. Dodaje, że zabawa w domu kultury to super rozrywka dla dzieci, bo rodzice pracują i nie zawsze mają możliwość wyjazdu z dziećmi.

– Moje dzieci bawią się cudownie. Tyle co przeprowadziliśmy się do Kolska ze Zbąszynia, mieszkamy tutaj od siedmiu miesięcy. Atrakcji dla dzieci jest bardzo dużo, z czego niezmiernie się cieszę. Obawiałam się tej przeprowadzki, ale ostatecznie bardzo dobrze się tutaj czujemy – podkreśla Barbara Radna-Wyrwa.

Bal karnawałowy nie był jedyną atrakcją ferii zimowych przygotowanych przez dom kultury. Dzieci brały udział w turnieju gier planszowych, odwiedziły zielonogórskie planetarium, uczestniczyły w spektaklu teatralnym „Przygody świnek” oraz w wielu zajęciach sportowych.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content