Były sekretarz przegrywa apelację
– Nie mogło być inaczej. Sąd Okręgowy w Zielonej Górze ostatecznie oddalił apelację byłego sekretarza miasta Krzysztofa Marcińca, który żądał przywrócenia do pracy – poinformował na swoim profilu na Facebooku wiceprezydent Jacek Milewski
– Sędzia w ustnym uzasadnieniu jednoznacznie potwierdził ustalenia Sądu Rejonowego o zasadności zwolnienia. Wskazał również na naganne, nie dające się pogodzić z samorządowymi zasadami, zachowanie byłego sekretarza. Zachowanie, które w sposób nie budzący wątpliwości, uzasadniało utratę zaufania. Wyrok potwierdził, że w pracy na rzecz naszych mieszkańców nie ma miejsca dla takich postaw – relacjonuje na portalu społecznościowym wiceprezydent Nowej Soli Jacek Milewski.
Przypomnijmy, że K. Marciniec po kilkunastu latach pracy w urzędzie miasta jako jego sekretarz został zwolniony z powodu utraty zaufania. Były sekretarz nie wyłączył się z procedury wyłonienia firmy, która miała wykonać tzw. ortofotomapy, a do konkursu zgłosiła się firma prowadzona przez jego syna. Ostatecznie to właśnie jej przypadło zadanie wykonania zdjęć, a sekretarz, nie informując o tym, kto brał udział i kto wygrał konkurs, przekazał umowę do podpisania wiceprezydentowi Jackowi Milewskiemu.
Sprawa przed sądem pracy Sądu Rejonowego w Nowej Soli zakończyła się w listopadzie poprzedniego roku. W uzasadnieniu wyroku sędzia Monika Dembowiak stwierdzała m.in., że wypowiedzenie K. Marcincowi stosunku pracy z 15 lutego 2018 roku były skuteczne, a on sam powinien stawić się po jego odbiór z rąk wiceprezydenta.
- Anioły, nie ludzie [#retroKrąg] - 20 grudnia 2022
- Czym jest haloimpresjonizm? Dowiecie się dziś na Placu Wyzwolenia - 19 października 2022
- Strach w oczach uchodźców. Reportaż z granicy polsko-ukraińskiej - 23 kwietnia 2022