Akt wandalizmu na nowym poligonie strażackim. Kto za nim stoi?

– Mówię to z bólem serca: znalazł się jakiś „artysta”, który bezmyślnie zniszczył to, co strażacy społeczną pracą na poligonie zrobili do tej pory – denerwuje się Jarosław Intek, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej Ratownictwa Wodnego w Nowej Soli. Straty oszacowano na ok. 1,5 tys. zł

Nie tak dawno informowaliśmy o ciekawym i pożytecznym oddolnym działaniu strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej Ratownictwa Wodnego, którzy zaadaptowali zbiornik retencyjny w sąsiedztwie strefy południowej na poligon treningowy.

Zbiornik powstał kilka lat temu w celu odwodnienia tej części miasta. Z czasem stał się atrakcją zwłaszcza dla wędkarzy. Za zgodą miasta teren mógł zostać przekształcony w poligon treningowy dla zawodowej straży pożarnej, ochotniczej i dla ratownictwa wodnego.

– Woda w zbiorniku doskonale się do tego nadaje, bo jest spokojna. Można ćwiczyć sterowanie łodzią motorowodną, nurkować, zdobywać doświadczenie w akcjach ratowniczych – mówił na naszych łamach Jarosław Intek, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej Ratownictwa Wodnego w Nowej Soli.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content