Bez zaciśniętej pięści
– Bez przemocy, bez zaciśniętej pięści, ale z uśmiechem – tak definiował patriotyzm, który pokazali uczniowie „Ogólniaka” podczas uroczystego poloneza, wicedyrektor szkoły Jacek Michałowicz. A szef rady miejskiej Andrzej Petreczko podczas obchodów Święta Niepodległości zwracał uwagę na coraz większe podziały w Polsce i hejt w internecie
Obchody 105. rocznicy odzyskania niepodległości rozpoczęły się w Nowej Soli tak naprawdę już w piątek przed południem. Wtedy bowiem pod „Ogólniakiem” odbył się tradycyjny polonez. Jak zwykle było pięknie i biało-czerwono!
Ważne słowa powiedział wówczas wicedyrektor LO Jacek Michałowicz. Podkreślał, że polonez jest wyrazem patriotyzmu „bez przemocy, bez zaciśniętej pięści, ale z uśmiechem”.
Dzień później, 11 listopada, o godz. 10.00 odbyła się msza św. za ojczyznę w kościele św. Józefa Rzemieślnika. Później ulicami miasta ruszył korowód motocyklistów, który zorganizował Ryszard Szablowski ze Stowarzyszenia Nasza Polska 2015.
O 12.00 nowosolanki i nowosolanie zebrali się pod pomnikiem Bohaterom Walk o Polskę koło „Ogólniaka”. Tam była główna część miejskich obchodów Święta Niepodległości.
Głos zabrał przewodniczący rady miejskiej Nowej Soli Andrzej Petreczko. – Okrągłe rocznice są ważne, ale każdy mijający rok wolności przynosi nam powód do radości i dumy – zaznaczał. – Wolność jest najcenniejszą wartością w życiu człowieka. Dzięki niej odczuwamy swoją wartość i cieszymy się z możliwości wyrażania własnych przekonań bez obaw przed ograniczeniami ze strony władz. Dlatego dzisiaj jesteśmy wdzięczni bohaterom wolnej Polski.
Wśród nich wymienił m.in. Józefa Piłsudskiego, Ignacego Paderewskiego, Ignacego Daszyńskiego, Wincentego Witosa, Romana Dmowskiego i Wojciecha Korfantego. Petreczko dziękował także „Solidarności” na czele z Lechem Wałęsą. – I wielkiemu Polakowi – dodał – św. Janowi Pawłowi II oraz polskiemu Kościołowi, który odegrał znaczącą rolę w procesie odzyskiwania niepodległości podczas zaborów i w okresie komunizmu.
– Co dzisiaj ci bohaterowie, którzy odeszli, powiedzieliby nam, Polakom, nowosolanom? – pytał szef rady miejskiej. – Myślę, że z uznaniem spojrzeliby na nasz dotychczasowy postęp, rosnącą rolę w gospodarce, uczestnictwo w Unii Europejskiej i NATO oraz na zmiany, które dokonały się w naszych małych ojczyznach, choćby w Nowej Soli.
Petreczko mówił, że „z pewnością zachwyciliby się ostatnią rekordową frekwencją wyborczą”. Ale była też łyżka dziegciu w beczce miodu: – Zwróciliby uwagę na bezsensowne konflikty, agresję, fakt, że emocje często wygrywają z argumentami, a zdrowy rozsądek ustępuje miejsca nonsensowi. I na hejt w internecie, nasze coraz większe podziały i zagrożenia. Byliby zaniepokojeni, że sytuacja wymyka się spod kontroli.
– Ostatecznie – dodał Andrzej Petreczko – mogliby nam przypomnieć, że jesteśmy dla siebie zbyt okrutni, a polityka – choć ważna – nie powinna stać na pierwszym miejscu. Bo najważniejszy jest człowiek, najważniejsze jest życie.
Przewodniczący rady miejskiej przypominał słowa papieża Polaka: solidarność to nigdy jeden przeciw drugiemu, jedni przeciw drugim. – Powinniśmy przemyśleć te słowa – dowodził. – Wszyscy, bez wyjątku.
– W kraju demokratycznym każdy ma prawo do swoich przekonań, a także do wyrażenia niezadowolenia, jeśli coś idzie nie tak – mówił. – Ale powinniśmy to robić w sposób akceptowalny, prawdomówny, a nie poprzez manipulacje czy kłamstwo.
Po południu, o godz. 16.00, nowosolska orkiestra Fermata Band razem z Żagańskim Stowarzyszeniem Muzycznym Octava i Chórem Żeńskim Polirytmia z Zielonej Góry zaprosiła mieszkańców do kościoła św. Józefa na koncert pieśni patriotycznych „Weekend z Niepodległą”. Dzień później podobny koncert odbył się w Żaganiu. Kolejnego będzie można posłuchać już 17 listopada o 18.30 w kościele św. Urbana w Zielonej Górze.
- Spełnią marzenia z nowosolską firmą Model - 25 kwietnia 2024
- Pantera ze złotym medalem - 7 kwietnia 2024
- Seniorzy nie dali się oszukać - 3 kwietnia 2024
