Pracowite wakacje judoków Olimpu

Tradycyjnie już w połowie wakacji Pomarańczowi budowali formę w Karkonoszach. Schronisko Odrodzenie jest od 12 lat bazą przygotowań do nowego sezonu. Później szlifowali umiejętności w Chłapowie

Pierwszy obóz Olimpu podczas tegorocznych wakacji odbył się w dniach 25 lipca-8 sierpnia. – W tym roku dołączyli do nas zawodnicy z Siódemki Sochaczew wraz z trenerem Januszem Piechną – informuje Dariusz Giedziun, trener Olimpu.

Jak wyglądał dzień obozowiczów? Ponad 130 km szybkiego marszu po górach, biegi, treningi na macie, ekspandery, obwody, odnowa biologiczna, testy sprawnościowe i ich analiza – to wszystko wypełniło po brzegi dwutygodniowe górskie szaleństwo.

– Oprócz treningów mieliśmy ognisko z pasowaniem na samuraja. Tradycyjnie obozowicze zajadali się kaukaskim szaszłykiem. Wieczorami otuleni w kołdry oglądaliśmy filmy czekając na następny dzień wrażeń. Forma wzrosła, akumulatory dobrze naładowaliśmy – dodaje Giedziun.

Judocy dwa razy zaliczyli Śnieżkę, Halę Szrenicką, Karpacz i aż pięć razy Spindlerowy Młyn. Dariusz Giedziun przyznaje, że jego zawodnicy mogli być zmęczeni, bo to był ciężki obóz.

Agata Palka w trakcie tego zgrupowania poleciała na puchar Europy do Bukaresztu, a Kuba Kubicki pojechał na międzynarodowy camp do Cerkwienicy w Chorwacji.

Zawodnicy Olimpu po trzech dniach znaleźli się na kolejnym obozie w Chłapowie, który odbył się w dniach 11-21 sierpnia. Na tym zgrupowaniu Pomarańczowi pracowali głównie nad techniką.

– Trenowaliśmy wspólnie z kadrą województwa dolnośląskiego i kadrą narodową. 10 dni na pełnych obrotach zakończyło wyjazdowe przygotowania do nowego sezonu – podkreśla Giedziun.

Jego podopieczni 5 września ruszają na młodzieżowe mistrzostwa Polski. Już dziś trzymamy kciuki!

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content