Wracamy na boisko! Odra zadebiutuje w III lidze, Korona zagra ze Spójnią
No i się doczekaliśmy. Po wielotygodniowej przerwie wraca lokalna piłka nożna. Ta sobota będzie historyczna dla Odry, która w Goczałkowicach, gdzie króluje Łukasz Piszczek, zagra swój pierwszy mecz w III lidze. Z kolei czwartoligowa Korona Kożuchów ugości u siebie Spójnię Ośno Lubuskie
Odra Skrzynie Zając Bytom Odrzański w ostatnim czasie odsłaniała kolejne karty, jeśli chodzi o kadrę zespołu i sztabu szkoleniowego. Pisaliśmy o tym w „Tygodniku Krąg”. W ubiegłym tygodniu Odra potwierdzała kolejne transfery.
W niedzielę klub oficjalnie poinformował, że asystentem pierwszego trenera Macieja Góreckiego został Kacper Dworak. – Jego głównym zadaniem będzie analiza taktyczna przeciwnika, ale też naszego zespołu – tłumaczy Piotr Michalewicz, prezes Odry. – Na pewno wielu kibiców spotkało go już na stadionie z dronem i tabletem w ręku podczas naszych przygotowań.
Odra potwierdziła też transfer obrońcy, który jest z nią od początku okresu przygotowawczego. I był bliski dołączenia do niej już pół roku temu. Chodzi o Evgeniya Semenchuka, rosłego stopera z Białorusi. – W barwach Dynama Mińsk i Sputnika rozegrał cztery spotkania w tamtejszej najwyższej lidze – opowiada o zawodniku prezes Michalewicz.
Nowym graczem Odry został też pochodzący z RPA Mlungisi Mkhwanazi. Trafił do nas z Pogoni Świebodzin, gdzie grał przez ostatnie pół roku. Wcześniej reprezentował barwy klubów w RPA i Finlandii. – Sześć miesięcy na lubuskich boiskach i okres przygotowawczy w naszym klubie – to wszystko przekonało sztab trenerski do zatrudnienia tego obrońcy – tłumaczy Michalewicz.
Kadrę wzmocnił również m.in. napastnik Maciej Urbański. W poprzednim sezonie dolnośląskiej IV ligi dla Jędrzychowic trafił 22 razy. Był tam wypożyczony z Miedzi Legnica. – Przechodzi do nas na zasadzie definitywnego transferu – podkreśla Michalewicz. I ma nadzieję, że Urbański będzie postrachem trzecioligowych bramkarzy.
Na początek klub Piszczka
Skoro mowa jeszcze o okresie przygotowawczym, Odra w ubiegły weekend zagrała ostatni sparing. Wygrała 1:0 z Lubuszaninem Drezdenko. Bramkę strzelił Przemysław Siudak po asyście Yevgeniya Belycha.
Koniec oczekiwania: już w najbliższą sobotę bytomianie zadebiutują w III lidze! Na starcie zagrają z LKS Goczałkowice-Zdrój, który na myśl przywołuje od razu Łukasza Piszczka, jeszcze do niedawna gwiazdę reprezentacji Polski. Poprzedni sezon nasz rywal zakończył na 10. miejscu w tabeli.
W połowie czerwca, po awansie Odry, opublikowaliśmy obszerny wywiad z prezesem Michalewiczem. Spytaliśmy w nim, czy nadal podtrzymuje, że teraz celem będzie awans do II ligi. – Inne podejście nie daje emocji – mówił. – Piłka nożna jest fajna wtedy, gdy gra się o coś. Gramy o kolejny awans – chcemy zrobić problem sobie, miastu i wszystkim dookoła.
Takie nastawienie na pewno spodoba się kibicom. Powodzenia, Oderko!
Potrzebny 12. zawodnik
W najbliższy weekend wraca także IV liga. W sobotę w 1. kolejce Korona Kożuchów zagra u siebie ze Spójnią Ośno Lubuskie. Początek meczu o godz. 16.00.
Korona boryka się z problemami kadrowymi. Jest niepewność, bo sporo ważnych piłkarzy odeszło. Najpewniej odejdzie kolejny – Łukasz Cygan trafi do Świętoszowa.
W ostatnim czasie klub szukał nowych grajków. – W sparingu ze Szprotawą zagrało u nas dwóch zawodników z Nigerii, których podsunął nam Martins Ekwueme – opowiada nam prezes Korony Paweł Zwolski. – To naprawdę dobrzy piłkarze, ale musimy zaczekać na to, co wyjdzie z ich transferów.
Z Koroną trenuje ostatnio także Ukrainiec Rodion Legeza. Klub czeka, jak rozstrzygnie się sprawa związana z dwoma piłkarzami z Głogowa – środkowym pomocnikiem Aleksem Włodarczykiem i stoperem Jeremiaszem Sternikiem. Ostatnio trenowali z rezerwami Chrobrego, ale niewykluczone, że jesienią będą reprezentować jednak barwy Korony. Trenował z zespołem także ciekawy piłkarz ze Strzegomia, który nie chce grać w okręgówce, tylko liczy na występy w wyższej klasie rozgrywkowej.
– Mam nadzieję, że to wszystko się skończy happy endem. Jeśli uda nam się ściągnąć tych czterech-pięciu piłkarzy, to myślę, że stworzymy drużynę, która będzie grała w środku tabeli. Sytuacja jest trudna, zresztą nie tylko u nas, ale nie chciałbym walczyć o utrzymanie. Zobaczymy, jak będzie – mówi prezes Zwolski. Dużo więcej dowiemy się w środę po sparingu Korony w Kożuchowie z Dragonem Jaczów [to tekst z wtorku z wydania papierowego – red.].
Zwolski zaznacza, że na starcie IV ligi Korona ma trudny terminarz. Po Spójni zagra na wyjeździe w Rzepinie, potem u siebie ze Zbąszynkiem, a następnie w Słubicach. – Dobrze byłoby pozytywnie zacząć sezon – podkreśla prezes kożuchowskiego klubu. – Zapraszamy na najbliższy mecz naszych kibiców. 12. zawodnik będzie bardzo potrzebny.
A w pucharze…
Lubuski Związek Piłki Nożnej wylosował pary pierwszej rundy Fortuna Pucharu Polski w grupie południowej. Mecze zostaną rozegrane 15-16 sierpnia.
Zorza Nowe Żabno zagra z Bizonem Wilkowo. Dozamet Connector II Nowa Sól powalczy z Budowlanymi Lubsko. Korona Kożuchów zmierzy się na wyjeździe z Tęczą Krosno Odrzańskie. Pierwszy Dozamet u siebie podejmie Dąb Sława-Przybyszów. Bytomska Odra w ciekawym spotkaniu u siebie zagra z Cariną Gubin.
- Spełnią marzenia z nowosolską firmą Model - 25 kwietnia 2024
- Pantera ze złotym medalem - 7 kwietnia 2024
- Seniorzy nie dali się oszukać - 3 kwietnia 2024