Dwie porażki Astry. Nasi siatkarze jutro zagrają w Jaworznie

15 marca 2024 Mariusz Pojnar 0 Comments Nowa Sól, siatkówka, tauron 1. liga

To nie był dzień podopiecznych Andrzeja Krzyśki. Lider z Będzina nie pozwolił naszym siatkarzom praktycznie na nic i wygrał zdecydowanie

MKST Astra Nowa Sól – MKS Będzin 0:3 (19:25, 23:25, 13:25)

W sobotnie popołudnie nowosolanie zmierzyli się z drużyną z Będzina, aktualnym liderem tabeli 1. Ligi. Gospodarze nie zamierzali się poddawać, a wręcz przeciwnie, podkreślali przed pierwszym gwizdkiem, że nie mają nic do stracenia. Po 26. kolejkach TAURON 1. Ligi, MKST Astra Nowa Sól zajmowała 7. miejsce w tabeli, zbierając 44 punkty. Nadal walczyła o miejsce w najlepszej ósemce.

– Nadal walczymy o miejsce w ósemce. To dodatkowa motywacja. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że MKS Będzin jest faworytem, ale z pewnością zrobimy wszystko, aby się im przeciwstawić i przynajmniej sprawić, żeby mocno się napracowali, aby zdobyć punkty” – mówił przed meczem Przemysław Jeton, prezes Astry.

Sam początek rzeczywiście był wyrównany do stanu rywalizacji 9:9. Później to gości z Będzina narzucili swoje warunki gry i znacznie odskoczyli. Gospodarze popełniali proste błędy, co przyczyniło się do prowadzenia przeciwnika. MKS Będzin kontrolował sytuację na boisku i wygrał pierwszą partię 19:25.

Drugi set był najbardziej wyrównany. Do stanu 15:15 żadnej drużynie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi. Dopiero w drugiej części podopieczni Wojciecha Serafina odskoczyli na kilka punktów. Zawodnicy MKST Astry walczyli do końca, ale ostatnie słowo należało do przyjezdnych, którzy zwyciężyli 25:23.

MKS Będzin w trzeciej części sobotniego meczu bardzo szybko narzucił swój rytm gry przeciwnikom. Goście zdołali wygrać ten set do 13, a nowosolanom nie udało się znaleźć sposobu na zatrzymanie rywali.

Dodajemy, że we wtorek przed tygodniem nowosolanie przegrali także 0:3 mecz wyjazdowy w Bielsku Białej.

Kolejny mecz Astra zagra w sobotę w Jaworznie. Czas zapunktować.