Czarni Rudno z pierwszym zwycięstwem na wiosnę

Podopieczni Tomasza Dena wygrali i zrobili mały kroczek w trudnej walce o utrzymanie. Nasz jedyny trzecioligowiec z powiatu przegrał we Wrocławiu. Jak burza idzie Dozamet, który ograł zawsze groźną Tęczę Krosno Odrzańskie. Kolejną porażkę odnieśli piłkarze Korony Kożuchów

Czarni Rudno – ŁKS Łęknica 2:1 (1:1)

Bramki dla Czarnych: Mojak 2 (13’, 51’)

Czarni: Oleksy, Stańko, Jędraszak, Boruszewski, Serafin, Bandurowski (68’ Stachowiak), Juncewicz (80’ Gruber), Bugajewski, Mojak (85’ Tondel), Aleksandrowicz (65’Sobczak)

Sobotnie spotkanie Czarni musieli wygrać, by nie wypaść z gry o trzymanie. I to im się udało. Od początku to oni nadawali ton grze, czego efektem był gola Mateusza Mojaka w 13 minucie meczu.

Z czasem obraz gry się nieco odmienił, do głosu zaczęli dochodzić piłkarze gości. I udało im się wyrównać stan meczu.

Nie wiemy i się oczywiście nie dowiemy, jak potoczyłoby się to spotkanie, gdyby nie czerwona kartka dla zawodnika gości, który dostał ją już po ostatnim gwizdku pierwszej połowy. Za dyskusję z sędzią wyleciał z boiska i było wiadomo, że Czarni będą grać z przewagą jednego zawodnika.

Na początku drugiej połowy Czarni znów próbowali zaatakować. W 52 minucie rzut wolny po faulu na Aleksadrowicz z boku boiska wykonywał Serafin, najlepiej w polu karnym odnalazł się Mojak i umieścił piłkę w siatce gości.

Mimo kilku dogodnych sytuacji Czarni już nie zdobyli gola i ostatecznie dowieźli do końca wynik 2:1.

To zwycięstwo było Czarnym bardzo potrzebne. Oby już teraz było z górki, bo cel jest jasny.

W III lidze Odra przegrała z rezerwami Śląska Wrocław 2:4. Podopieczni Maciej Góreckiego nie mają się czego wstydzi, zostawili po sobie dobre wrażenie.

Korna Kożuchów, która podobnie jak Czarni próbuje się utrzymać, niestety znów przegrała. Tym razem 2:3.

Po awans jak po swoje idzie Dozamet Connector Nowa Sól, który pewnie wygrał w Krośnie Odrzańskim 3:0.

 

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content