Daniel Kołtun, kandydat na wójta Siedliska: Mieszkańcy sami mnie odnaleźli [ROZMOWA]

Wiosną odbędą się wybory samorządowe. Na wójta chce wystartować Daniel Kołtun. U obecnego włodarza Dariusza Strausa widzi syndrom wypalenia. Wkurza go, że potencjał gminy nie jest dobrze wykorzystywany. Chce to zmienić

Mariusz Pojnar: Skąd decyzja o starcie? Byłeś namawiany przez mieszkańców czy to po prostu wkurzenie, że w Siedlisku zbyt dużo się nie dzieje?

Daniel Kołtun: Tak naprawdę to jedno i drugie. Odkąd 20 lat temu kupiłem dom w Siedlisku, zakochałem się na dobre w tej okolicy. To wyjątkowe miejsce co najmniej w skali województwa. Pięknie usytuowany zamek, meandry Odry, lasy Natury 2000 i pełna grzybów oraz historycznych artefaktów Puszcza Tarnowska.

Cała gmina ma wybitne walory rekreacyjno-wypoczynkowe. Niestety, to wszystko jest niezauważalne i niewykorzystane. Mało tego, gmina mocno odstaje na tle wszystkich szybko rozwijających się sąsiadów. Z natury jestem działaczem i kiedy znalazłem tutaj swoje miejsce na Ziemi, zacząłem organizować zloty motocyklowe, które przerodziły się w Fundację Motozwierzyniec. Mam zaszczyt być jej prezesem. Zorganizowaliśmy kilkadziesiąt dużych imprez krajoznawczych, patriotycznych i charytatywnych. Promujemy nasz region na całą Polskę.

Nie potrafię usiedzieć w miejscu. Ponadto organizuję spływy kajakowe dla mieszkańców czy lokalne akcje sprzątania przyrody, współpracując z uczniami, GOKiS-em, myśliwymi czy leśnikami. Za nasze akcje niejednokrotnie zostaliśmy docenieni grantami, które przekazaliśmy lokalnemu przytulisku dla zwierząt czy na zarybianie Odry.

Myślę, że mieszkańcy oczekują takich działań, energicznej i pełnej zaangażowania osoby, dlatego coraz częściej słyszałem propozycję startu w wyborach na radnego gminy, powiatu, aż w końcu na wójta. Długo nie brałem pod uwagę takich opcji. Od 25 lat działam w biznesie prywatnym, świetnie się dogadujemy ze wspólnikiem. Firma dobrze prosperuje, a ja jestem szczęśliwym człowiekiem. Decydując się na taki krok, wychodzę ze swojej strefy komfortu. Ale tak jak kocham swój sklep, tak na tej gminie zależy mi jeszcze bardziej. Nie potrafię biernie przyglądać się marnowaniu zasobów, a zresztą od życia oczekuję czegoś więcej. Chyba jestem ambitny.

Czy Dariusz Straus to zły wójt?

Myślę, że po 25 latach sprawowania rządów każdy ma prawo się wypalić. Człowiek się przyzwyczaja i nie widzi wielu rzeczy. Jednym z przykładów jest woda w kranach. Wójt uparcie twierdzi, że woda jest czysta i w związku z tym nie planuje żadnych modernizacji. Dzieci chorują, ludzie mają problemy ze skórą, wiecznie występują komunikaty o bakterii coli, a w lokalnych marketach mieszkańcy kupują wodę w ilościach hurtowych. Po prostu instalacja wodno-kanalizacyjna jest do wymiany, a woda czysta jest co najwyżej przy ujęciu. Tymczasem wójt chwali się nowymi asfaltami położonymi na starych rurach.

Wiele jest takich konkretów, ale przede wszystkim wójtowi brakuje jednolitej wizji i pomysłu na całość. Sprzedał zamek, a z obecnym właścicielem nie potrafi współpracować. Zabytkowe Wzgórze Adelajdy w Siedlisku stało się śmietnikiem, a powinno być perłą, podobnie jak nadodrzańska promenada z zabytkową fosą. Pomysł obecnego włodarza na zagospodarowanie tego terenu to wybudować większą wiatę niż mają sąsiedzi na drugim brzegu Odry – i to mówi wszystko o pomysłowości wójta. Swoją kampanię chciałbym jednak bardziej skupić na przyszłości i rozwoju gminy niż na panu Strausie.

No to jak Daniel Kołtun chce zmienić gminę, jeśli wygra wybory?

Mieszkamy w jednym z najpiękniejszych miejsc w regionie. Chciałbym maksymalnie wykorzystać ten potencjał i stworzyć równie piękne miejsce do życia dla wszystkich mieszkańców. Począwszy od najmłodszych, a kończąc na seniorach.

Najpierw skupię się na potrzebach mieszkańców. Będę dostępny w internecie, ale przede wszystkim podczas rozmów na żywo. Planuję nawet coś takiego jak spacery czwartkowe, podczas których będziemy mogli wymieniać się uwagami i po prostu porozmawiać. Będę wspierał oddolne inicjatywy, zachęcał do tworzenia stowarzyszeń, bo sam jestem działaczem i wiem, jaki to cenny dla gminy dar.

Będziemy współpracować z właścicielem zamku, wszystko mam już uzgodnione, udostępnimy zamek mieszkańcom, organizując cykliczne imprezy kulturalne i rozrywkowe. Powróci Święto Bzów, mam propozycje z ościennych gmin na organizację wspólnych festiwali, np. filmowych.

Zadbamy o wieżę widokową, tworząc jednolity, duży kompleks wypoczynkowy łączący Wzgórze Adelajdy z mauzoleum jej imienia, zamkiem i nadodrzańską promenadą. Zadbam o ścieżki spacerowe, szlaki turystyczne, biegowe i nordic walking eksponujące najciekawsze i najpiękniejsze miejsca w naszej gminie. Znam te miejsca od wielu lat, dużo biegam i często spaceruję z psem, a z drugiej strony wiem, że wielu mieszkańców ich nie zna, o czym nieraz wypowiadałem się w radiu. Musimy zmienić ten stan rzeczy.

Z jakim hasłem idziesz do samorządu?

Siła pasji i pozytywnego myślenia [uśmiech]. Nie ma rzeczy nie do zrobienia.

Czy startując na wójta chcesz także wprowadzić swoich radnych? Jeśli tak, czy już masz listę i kto na niej będzie?

Tak jak wspomniałem, mieszkańcy sami mnie odnaleźli, więc siłą rzeczy mam duże wsparcie. Lista radnych, pozytywnych, pragnących zmiany na lepsze ludzi cały czas się powiększa. Zapraszam takie osoby do kontaktu. Razem możemy zmienić tę gminę. To nasz czas.

Udzielasz się mocno w tematach ekologicznych, m.in. sprzątania terenów nadodrzańskich, ale też samego Siedliska. Co jest do zrobienia w tym kontekście, jeśli chodzi o Siedlisko, ale i okoliczne samorządy?

Jestem za współpracą z Nadleśnictwem Nowa Sól. Rozumiem gospodarkę leśną i często bronię działań leśników. To nie jest tak, że zaraz wytną nam wszystkie lasy. Lasy są sadzone – i to bardziej zróżnicowane. W niczyim interesie nie jest pozbycie się intratnego interesu, a krzesła drewniane są lepsze od plastikowych. Leśnicy budują drogi, które mogą być wykorzystane turystycznie. Na Kanale Kopalnica wkrótce ma powstać nowy mostek.

Mówiłeś dużo o nadaniu Odrze osobowości prawnej. Po co, co to zmieni?

Osobowość prawna rzeki to nic innego jak umożliwienie jej obrony w sądach. Faktycznie brałem udział w takim marszu brzegiem Odry. Taka forma ochrony przyrody jest już praktykowana na świecie.

Wiemy, co spotkało naszą rzekę, za co nikt nie poniósł konsekwencji, a historia może się powtórzyć. Zawsze będę za ochroną przyrody. Bez rzek, bez czystej wody i odpowiedniej infrastruktury wodno-kanalizacyjnej podcinamy gałąź, na której siedzimy. Sam korzystam z fotowoltaiki, a ostatni raz za prąd płaciłem kilka lat temu. Zbieram deszczówkę, sprzątam lasy wokół własnego domu. Będę promował takie rozwiązania.

Ciekawa jest ta zapowiedź większego wykorzystywania potencjału turystycznego Siedliska.

W tym roku zorganizowałem kilka spływów. Na jeden napisałem projekt do urzędu marszałkowskiego, zdobywając grant na jego realizację. Był to duży spływ z okazji Dnia Ojca, na który musiałem uzyskać zgodę nadzoru wodnego, zabezpieczyć go łodziami WOPR-u. Zwiedziliśmy wtedy zamek w Siedlisku, przeprowadziliśmy pogadankę z leśniczym i zorganizowaliśmy ognisko z poczęstunkiem. Dla uczestników wszystko było za darmo. W ten sposób chciałem zachęcić rodziców z dziećmi do przełamania strachu i zakochania się w Odrze. Cel został osiągnięty!

Planuję utworzenie szlaku kajakowego Nowosolską Doliną Odry, ale o tym może wkrótce.

Z tego zamiłowania do turystyki jesteś znany, szczególnie upodobałeś sobie motocykle. Ale jeśli mieszkańcy cię wybiorą, będziesz chciał kontynuować rozbudowę ścieżek rowerowych w gminie?

Oczywiście. Wszystko zaczęło się od rowerów i tak pozostanie. Motocykle tylko zwiększają zasięg i skracają czas podróży. Dzięki nim poznałem całą okolicę od podszewki, a dzięki rajdom krajoznawczym zaraziłem tym pięknem setki osób.

Zrobię wszystko, żeby połączyć gminne miejscowości bezpiecznymi ścieżkami rowerowymi. To najbardziej przyjazny dla przyrody, zdrowy i integrujący podróżujących środek komunikacji.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content