Gmina Kożuchów: Na Zygmuntowskiej urywają miski olejowe. Inwestor prosi o cierpliwość

Zgłosił się do nas mieszkaniec, który narzeka na zły stan drogi przez Podbrzezie Dolne. – Od zimy naprawiałem samochód już trzy razy. Kto mi zwróci pieniądze za części? Płacę podatki i chcę, żeby drogi były w dobrym stanie – denerwuje się mieszkaniec wsi

Mężczyzna, który skontaktował się z nami telefonicznie, nie krył rozgoryczenia, że w XXI wieku stan drogi dojazdowej do jego domu jest w opłakanym stanie. – Robili kanalizację i całą drogę na Podbrzeziu rozpruli. Zimą, nie jadąc wcale szybko, urwałem wahacz i miskę olejową. Wpadłem w dziurę, w której były cegłówki, a to wszystko było przysypane śniegiem. Mam na to dowody, mam fakturę, mam miskę olejową u siebie w pracy. Końcówek drążków już nie wiem ile wymieniałem. Sąsiedzi to samo. Tu naprawdę można urwać koła, nawet jadąc 30 km/h – zdenerwował się mieszkaniec Podbrzezia Dolnego.

W ostatnim półroczu bardzo często korzystał z usług mechanika. – Samochód naprawiałem już trzy razy w ostatnich miesiącach. Jeśli chodzi o koszty, który poniosłem, to łącznie już straciłem tysiąc złotych. Jest dziura na dziurze, jak w serze szwajcarskim – dodał mężczyzna.

Mówi, że kontaktował się w tej sprawie z kierownikiem robót. – Były skargi, dzwoniliśmy do nich, ale to nic nie pomaga. Jak już przyjadą, to nasypią trochę żwirku. Na dwa-trzy dni jest spokój. Później przychodzą deszcze, które ten żwirek wymywa i wracamy do punktu wyjścia, czyli dziur na drodze. Mówią, że jak skończą całą inwestycję na Kożuchowie, to wtedy to naprawią. Tylko kiedy? Bo jeśli okaże się, że to potrwa jeszcze z rok, to nie zarobię na mechaników – grzmi mieszkaniec gminy.

To, co dzieje się na Podbrzeziu, ale też w innych miejscach gminy Kożuchów, jest wypadkową prac w ramach ponad 30-milionowej inwestycji uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej, która jest realizowana od wielu miesięcy.

W sprawie mieszkańca Podbrzezia interweniowaliśmy u inwestora, czyli w Przedsiębiorstwie Usług komunalnych USKOM. Prezes Sławomir Trojanowski tłumaczy, że w opisywanej lokalizacji roboty budowlane dobiegają końca. – Na przyszły tydzień zaplanowane jest docelowe odtwarzanie nawierzchni, tzw. asfaltowanie. Po nim wszystkie niedogodności powinny się zakończyć – zapowiada szef USKOM-u.

I dodaje: – Przepraszamy za utrudnienia. Prosimy mieszkańców o jeszcze odrobinę cierpliwości i wyrozumiałości.

Mieszkaniec, który zgłosił interwencję: – Skoro tak, to trzymam prezesa za słowo.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content