Powrót do przeszłości

Zgodnie z założeniem zielonogórski grafik Jacek Milewski na bazie historycznych materiałów (pocztówek oraz zdjęć przekazanych przez muzeum i urząd miasta) stworzył koncepcję muralu, która przede wszystkim nawiązuje do historii miasta oraz jego związków z rzeką Odrą.

Jak mówi dyrektor Muzeum Miejskiego Tomasz Andrzejewski na ścianie przy Placu Wyzwolenia i ulicy Pocztowej zobaczymy fragmenty miasta z początku XX wieku, najdalej z lat 20. i 30. – Na powstałej koncepcji można dostrzec charakterystyczne elementy Nowej Soli, jak np. port, który był bardzo popularnym motywem dawnych pocztówek. Udowodnimy to jeszcze w maju, bo przygotowujemy książkę poświęconą pocztówkom przedwojennym Nowej Soli, gdzie bohaterem będą motywy odrzańskie. Widzimy zabudowę rynku, fasady kamienic Placu Wyzwolenia i inne fragmenty miasta, których w rzeczywistości z tego miejsca nie widać, a więc kościoły czy fabryki w dalekim tle – opisuje dyrektor muzeum.

Łączącym historię z nowoczesnością elementem jest z pewnością postać kolarza. Sama postać pochodzi z jednej ze starych widokówek, ale już jego rower, plecak, a nawet buty zostały przerobione na współczesne. – To taka metafora aktualnej podróży do przeszłości – mówi T. Andrzejewski. – Mamy też akcent humorystyczny. Grafik wykorzystał znajdujący się na jednej z pocztówek sterowiec, z którego zwisa lina, a na jej końcu człowiek wiszący na kotwicy. Na muralu postać ta dodatkowo będzie trzymać duży kryształ soli – dodaje dyrektor.

– Całość jest kolażem nakładających się na siebie ujęć. Mamy te kamienice, port, efekt zalanej ulicy, czyli rzekę i takie stare miasto w nowym wydaniu. Desing jest dynamiczny, co nawiązuje m.in. postacią rowerzysty do rozwoju miasta, które porusza się ciągle do przodu – ocenia autor pracy J. Milewski.

Na chwilę się zatrzymać

– Myślę, że kompozycja zainspiruje każdego przechodnia do tego, aby choć na chwilę się przy niej zatrzymać i spróbować rozpoznać niektóre jej elementy. Pomysłów było oczywiście jeszcze więcej, szczególnie gdy siedzieliśmy w szerszym gronie, to każdy miał swoją wizję, ale trzeba było się na coś zdecydować. Jeśli po wykonaniu zachowana zostanie ta precyzja, przejścia, barwy i efekt perspektywy, to z pewnością mural stanie się jednym z ciekawszych fragmentów miasta – zapowiada T. Andrzejewski.

W kwietniu urząd miasta musi zdjąć wiszącą obecnie na kamienicy płachtę i przygotować ścianę pod malowanie. Ściana ma zostać przekazana grafikowi z początkiem maja, a same prace malarskie, zależnie od pogody, potrwają od trzech do sześciu tygodni, czyli w najgorszym wypadku mural będzie gotowy w połowie czerwca.
Artur Lawrenc

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content