Solanin wskrzesza kulturę! Festiwal po raz 12. potwierdził, że jest dumą miasta
O wskrzeszenie kultury w czasach pandemii zadbał mocarny Solanin, filmowy superbohater i wizytówka nowosolskiego Solanin Film Festiwal, który w ostatnich dniach mimo obaw i epidemicznych ograniczeń odbył się już po raz 12.
To była pierwsza okazja od marca, żeby w większym gronie pojawić się znów w Nowosolskim Domu Kultury. Organizowane przez Solanizatorów nowosolskie święto kina to zawsze impreza szczególna na kulturalnej mapie nie tylko Nowej Soli. W tych okolicznościach nabrała jeszcze większego znaczenia i moment, w którym po raz pierwszy ponownie weszło się na salę kinową, miał w sobie coś magicznego.
solaninn-300x171.jpg" alt="" width="640" height="365" srcset="https://tygodnikkrag.pl/wp-content/uploads/2020/08/solaninn-300x171.jpg 300w, https://tygodnikkrag.pl/wp-content/uploads/2020/08/solaninn-768x437.jpg 768w, https://tygodnikkrag.pl/wp-content/uploads/2020/08/solaninn.jpg 800w" sizes="(max-width: 640px) 100vw, 640px" />
To wrażenie, jak również pewna ulga i radość z możliwości zaproszenia do Nowej Soli fanów kina – zarówno w odsłonie offowej, jak i tego z głównego nurtu – wybrzmiewały ze słów osób, które przywitały nas w czwartek podczas gali otwarcia.
– Fani Solanina nie dali się przestraszyć – zaczął Eliasz Gramont, jeden z czołowych Solanizatorów, który przy 11. edycji imprezy zastąpił w roli jej dyrektora Konrada Paszkowskiego.
JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”
- Anioły, nie ludzie [#retroKrąg] - 20 grudnia 2022
- Czym jest haloimpresjonizm? Dowiecie się dziś na Placu Wyzwolenia - 19 października 2022
- Strach w oczach uchodźców. Reportaż z granicy polsko-ukraińskiej - 23 kwietnia 2022