Strażnicy miejscy z kamerami na mundurach

W minionym tygodniu zostali w nie wyposażeni wszyscy nowosolscy strażnicy. Małe podręczne urządzenie zarejestruje pracę funkcjonariuszy. – Elektronika przyda nam się zwłaszcza w sytuacjach konfliktowych. Jest po to, by chronić zarówno sprawcę wykroczenia, jak i strażnika – mówi prezydent Jacek Milewski

Kamery nasobne są przeznaczone dla ochrony społeczeństwa i funkcjonariuszy w służbie patrolowej i są stosowane w celu rejestracji obrazu i dźwięku z prowadzonych interwencji. Prezydent Jacek Milewski zachwala zalety takiego rozwiązania.

„Spory muszą być rozstrzygane obiektywnie”

– Dokupiliśmy kamery dla nowosolskich strażników, aby każdy funkcjonariusz mógł z nich skorzystać podczas patrolu – mówi prezydent. – Elektronika przyda nam się zwłaszcza w sytuacjach konfliktowych. Bo to nie jest tak, że strażnik ma zawsze rację, czasem popełnia błędy. Chodzi o to, aby było ich mniej. Czasem prowokuje go agresywny mieszkaniec. Musimy mieć możliwość zweryfikowania, po czyjej stronie jest racja. Strażnik zyska poczucie większego komfortu pracy – pokaże przełożonemu, że prawidłowo przeprowadził interwencję. Spory muszą być rozstrzygane obiektywnie. Z pewnością poprawi się też jakość pracy strażników – podkreśla Jacek Milewski.

Prezydent ma też nadzieję, że elektroniczny szeryf zdyscyplinuje osoby, które nagminnie łamią przepisy i nie chcą pogodzić się z nieuchronnością kary.

Komendant straży miejskiej Dariusz Rączkowski docenia elektronikę, jego zdaniem to krok w stronę zmniejszenia ilości konfliktów. – Są osoby, które lekceważą strażników miejskich i na poczekaniu wymyślają różne historyjki tylko po to, aby uniknąć mandatu, np. nie chcą podać właściwych danych osobowych  – mówi Dariusz Rączkowski.

Pomocny materiał wideo

I dodaje: – Mamy oczywiście prawo użyć środków przymusu bezpośredniego i przewieźć taką osobę na policję, ale traktujemy to jako ostateczność. I jeżeli ktoś odmówi przejęcia mandatu, materiał zarejestrowany na kamerce będzie pomocny podczas rozprawy przed sądem. Mieszkaniec jednak też powinien czuć się bezpiecznie, niektórzy nowosolanie skarżą się, że zostali niewłaściwie potraktowani przez funkcjonariusza straży miejskiej. Nagrania z kamery pozwolą mi na dyscyplinowanie strażników i tym samym szybciej rozpatrzyć wszystkie skargi i zażalenia. Ponadto nie ukrywam, że chcę wiedzieć, jak moi ludzie pracują w terenie, to zaufanie poprzez kontrolę. My mamy przede wszystkim służyć społeczeństwu, a nie występować przeciwko niemu.

Warto wspomnieć, że nowosolscy strażnicy w trakcie pracy od kilku lat korzystali z kamerek – miał ją jeden z funkcjonariuszy w patrolu. Po zmianach, dzięki nowym zakupom, korzystają z nich wszyscy. Kamer jest tyle, ilu strażników – 14. Sprzęt musi być widoczny – kamerka przypięta jest do munduru.

Rafał Krzymiński

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content