Droga między Konradowem a Ługami: Do kiedy potrwają utrudnienia?

Od piątku 14 kwietnia jest zamknięty odcinek drogi powiatowej pomiędzy Konradowem a Ługami. Utrudnienia w ruchu potrwają do 27 kwietnia i mają związek z budową obwodnicy Kondradowa

Obowiązuje tymczasowa organizacja ruchu. Trasa objazdu prowadzi przez powiat zielonogórski i Niedoradz. Starosta Iwona Brzozowska prosi kierowców nie tylko o ostrożność, ale przede wszystkim o wyrozumiałość. – Zdaję sobie sprawę z tego, że obecnie nałożyły się na siebie dwie bardzo ważne inwestycje, na które pozyskaliśmy rządowe dofinansowanie: budowa obwodnicy Konradowa i ścieżki rowerowej z Nowej Soli do Zielonej Góry. W ramach tej inwestycji są też przebudowywane ulice Kochanowskiego i Zielonogórska w Otyniu – mówi Brzozowska. – Trzeba niestety uzbroić się w cierpliwość. Po 27 kwietnia przed wiaduktem na Ługi będzie obowiązywał ruch wahadłowy.

Poślizg na placu budowy

A jak starosta ocenia zaawansowanie prac? – Pomimo tego, że mieliśmy bardzo łagodną zimę, która sprzyjała pracom drogowym, będziemy mieli około trzech miesięcy poślizgu – odpowiada Iwona Brzozowska. – I zamiast w czerwcu, nową obwodnicą prawdopodobnie pojedziemy na początku września. Wszystko przez konieczność zmian w projekcie inwestycji i nowe uzgodnienia ze spółką PKP Energetyka. Mam nadzieję, że jesienią obie nasze epokowe inwestycje będą już gotowe.

Wykonawcą jest firma Budimex. Obecnie jest kładziona nawierzchnia na przebiegającym przez wiadukt ciągu pieszo rowerowym. Trwa też betonowanie tzw. poprzecznicy na podporze wiaduktu, montaż łożysk na podporach i prefabrykowanych belek ustroju nośnego obiektu. Układane są też kable zasilania oświetlenia i wykonywany jest tzw. kanał technologiczny. Zakończono budowę odcinka sieci wodociągowej.

Trudne przygotowania do inwestycji

Przypomnijmy. Inwestycja wystartowała w lipcu zeszłego roku. Mieszkańcy Konradowa długo na nią czekali, prosząc urzędników o wyprowadzenie sporego ruchu z sołectwa. Nie było łatwo, choćby dlatego że PKP postanowiło podnieść wiadukt, co jeszcze bardziej zwiększyło koszty zadania.

Pierwszym krokiem do jego realizacji była umowa trójstronna zawarta w 2019 r. przez powiat nowosolski, gminę Otyń i spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe. Powiat i kolej zapłaciły 340 tys. zł za dokumentację projektową. I wówczas wyszło, że koszty będą większe niż pierwotne szacunki. Nie udało się też wyłonić wykonawcy w pierwszym przetargu.

Powiat otrzymał ponad 7,2 mln zł (70 proc. kosztów) z rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Po drugim przetargu wyszło, że brakuje ponad 2 mln zł, co w połączeniu ze stanowiskiem PKP mogło zablokować całą inwestycję i sprawić, że powiat straci rządowe pieniądze. Na likwidację przejazdów kolejowych, wiaduktu i usunięcia kolizji z infrastrukturą kolejową przeznaczyły 6 mln 765 tys. brutto (5,5 mln netto).

Na prośbę zarządu powiatu, zgodnie z wcześniej podpisanym porozumieniem, pieniądze dołożyła gmina Otyń – wyda na projekt 4,7 mln zł. Powiat wraz z rządowym wsparciem przekaże na obwodnicę 8,2 mln zł – to 75 procent inwestycji poza częścią PKP. Łącznie całe zadanie wraz z wykupem gruntów pochłonie blisko 17 mln zł.

Rafał Krzymiński

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content