Plaga pijaństwa na dwóch kółkach, czyli wakacje zbyt mocno weszły w krew

Wakacje zbyt mocno weszły w krew wielu rowerzystom. Razem z alkoholem

Z pijanych rowerzystów i kierowców aut, których złapała ostatnio policja, można zrobić sporą wyliczankę. 9 lipca ok. godz. 11.00 w Konotopie policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 44-letniego cyklistę. – Miał ponad trzy promile alkoholu – mówi mł. asp. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka policji w Nowej Soli.

Tego samego dnia w Nowej Soli ok. 17.00 na Zielonogórskiej wpadł kolejny rowerzysta – 48-latek. Ten również miał trzy promile. Tyle samo we krwi, na tej samej ulicy i tego samego dnia, tyle że wcześniej, ok. godz. 8.30, miał 39-latek.

Także 9 lipca, Nowa Sól, ul. Chałubińskiego, godz. 20.00, ale tym razem 57-letnia kobieta – 1,5 promila. O 10.00 na Wodnej podobny przypadek: 53-letni rowerzysta i 1,5 we krwi.

– Dwa dni później, 11 lipca, o 17.00 policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 40-letniego rowerzystę. Miał 1 promil alkoholu we krwi – opowiada Justyna Sęczkowska. – Godzinę później podobna sytuacja miała miejsce przy ul. Piłsudskiego, 42-letni mężczyzna miał trzy promile.

Również o 18.00 policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 45-letniego mężczyznę przy ul. Wyspiańskiego, badanie wykazało 2,2 promila.

To nie koniec pijanych cyklistów w ostatnich dniach, ale już te przykłady pokazują, że to plaga. Wszyscy dostali mandat karny w wysokości 2500 zł.

Z kolei 9 lipca o godz. 17.30 w Niedoradzu na ul. Markiewiczowej policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 51-letniego motorowerzystę – on miał 1,2 promila. – Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem – mówi mł. asp. Sęczkowska.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG