Czwarta droga w radzie powiatu?

Jarosław Intek został odwołany z funkcji przewodniczącego komisji rewizyjnej. Za jego odwołaniem była koalicja PiS PO-PSL, z której w tym głosowaniu wyłamała się tylko Alina Śmigiel z PiS. Nową przewodniczącą została Sylwia Wojtasik, która w czerwcu opuściła klub Jacka Milewskiego w radzie i przeszła na drugą stronę

Podczas obrad rady powiatu 9 października radni po raz kolejny rozpatrywali uchwałę o rozszerzeniu zarządu o radnego Marcina Kulę. Rekomendowała go starosta Iwona Brzozowska. – To społecznik, członek wielu stowarzyszeń. Przez ostatnie lata zdobył duże doświadczenie w koordynowaniu różnymi projektami społecznymi – mówiła.

W dyskusji nikt nie zabrał głosu. Ale koalicyjna większość złożona z radnych PiS, PO i PSL po raz kolejny nie wpuściła Kuli do pracy w zarządzie, którego miał być nieetatowym członkiem. Ten sam punkt obrad stanął na sesji, która odbyła się w poniedziałek 16 października. Kula ponownie nie dostał zielonego światła.

9 października radny Przemysław Ficner z PiS złożył także wniosek o odwołanie przewodniczącego komisji rewizyjnej w radzie powiatu Jarosława Intka.

Mniejszość prosi o przerwę. Zgody brak

Jarosław Suski, radny z klubu Jacka Milewskiego i były przewodniczący rady, zgłosił wniosek o przerwę.

– A nie możemy jej zrobić po przegłosowaniu nowego porządku obrad? – zapytał go obecny przewodniczący Andrzej Ziarek. Ostatecznie wniosek o przerwę został odrzucony.

– To pokazuje, jak faktycznie wygląda współpraca w radzie powiatu. Mimo życzliwych deklaracji. W momencie, kiedy wprowadza się nowe punkty do porządku obrad, przerwa jest czymś oczywistym, proszę państwa – powiedział radny Suski.

Chwilę później rezygnację z członkostwa w komisji rewizyjnej złożył Marcin Kula, który tym samym zamanifestował swoje niezadowolenie ze złożonego wniosku o odwołanie Intka. – Wobec partyjniactwa kolegów radnych PiS, PSL i PO, które według mnie objawia się koncentrowaniem na destabilizacji prac zarządu, rezygnuję z członkostwa w komisji – powiedział Kula.

Po nim po raz kolejny głos zabrał radny Suski, który domagał się od drugiej strony wskazania powodów, dla których egzotyczna koalicja chce odwołać Intka. Żadne argumenty nie padły, więc Suski wyłożył swój punkt widzenia. Przypomniał, że komisje rady powiatu nowosolskiego pracują według planu przyjętego przez radę  na początku każdego roku kalendarzowego. Wskazał również, że zgodnie ze statutem komisje stałe pracują w dwóch trybach. Spotykają się na wspólnych posiedzeniach komisji, gdzie zajmują się tylko i wyłącznie analizą materiałów sesyjnych. Druga opcja – komisje zbierają się na swoich spotkaniach merytorycznych wtedy, kiedy jest do rozwiązania ważna kwestia.

Zwarycz wypunktowany

Suski z mównicy przeanalizował pracę wszystkich komisji stałych od stycznia 2021 r. do dziś. W tym okresie komisja rewizyjna, której pracami kierował Intek, zebrała się 14 razy. A komisja edukacji, turystyki i sportu zebrała się… dwa razy. Komisja ochrony zdrowia i pomocy społecznej – trzy.

– Ale dziś – kontynuował Suski – rada odwołuje przewodniczącego komisji rewizyjnej. Cóż dodać do tego partyjniactwa? Wspólnota interesów, mieszanie, psucie pracy, beznadziejna współpraca, która przejawia się tym, że większość pokazuje swoją siłę przy najprostszym wniosku o przerwę w celu zapoznania się z projektem uchwał. Nie wiem, jaka jest wasza wspólnota interesów? Przypomnę: Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Polskie Stronnictwo Ludowe – to jest chyba jakaś czwarta droga? – zapytał retorycznie Suski.

Wywołany do tablicy poczuł się Grzegorz Zwarycz, przewodniczący komisji edukacji, turystyki i sportu, radny PSL. – Jak pan wyliczył, że nasza komisja spotkała się dwa razy? – dociekał.

– Okazuje się, że to, co mówiłem, było niezrozumiałe. Mówiłem, że pracujemy w dwóch trybach. Komisja edukacji spotkała się 30 września 2021 i 1 października 2021 – kalendarz pracy jest dostępny w systemie rada. Proszę sobie zobaczyć i sprawdzić. Tam wszystko jest udokumentowane – zakończył Suski.

Brak logiki w próbie odwołania Intka wskazała także starosta Brzozowska: – Poza jednym lakonicznym zdaniem nie mamy żadnego uzasadnienia, dlaczego chcecie odwołać przewodniczącego. Komisja zdrowia spotkała się trzy razy w czasach, w których był covid, kiedy były ogromne problemy w szpitalu. A dziś państwo rozliczacie najlepiej pracującego przewodniczącego. Tak, panie Zwarycz, otwiera pan swoją komisję w ramach obradowania komisji wspólnej i pan ją zamyka. I do tego sprowadza się pana rola.

Przewodniczący nie jest szeryfem

Na mównicę znów wrócił Jarosław Suski, który przypomniał na koniec umocowanie komisji rewizyjnej w radzie powiatu. – Nie jest to komisja działająca w ten sposób, że jej przewodniczący jest szeryfem, który kopnięciem otwiera drzwi do jakiejś instytucji i mówi „dzień dobry, robię kontrolę”. To tak nie działa. Komisja rewizyjna realizuje plan pracy przyjęty przez radę powiatu nowosolskiego. Działa w imieniu rady, która decyduje, jakie kontrole przeprowadza komisja, gdzie, jaki jest zakres tej kontroli. Wasz wniosek wskazuje na to, że jego podstawą jest w tej chwili to, że macie większość. Przyjmując ten wniosek pokazujecie tylko swoją niewiedzę na temat trybu pracy komisji rewizyjnej. Stawiacie zarzuty, że komisja nie przeprowadza kontroli, a tymczasem nikt z was nie wnioskował o przeprowadzenie kontroli w jednostkach, w których są trudne sytuacje. I teraz za swoją bierność chcecie obwinić komisję, a konkretnie przewodniczącego. Przecież to nonsens – mówił Suski.

Po tym głosie radny Ficner zawnioskował o zamknięcie dyskusji i wniosek został przegłosowy. Intek wyłączył się z głosowania nad odwołaniem. 11 radnych było za (wszyscy z koalicji z wyjątkiem Aliny Śmigiel z PiS).

Nową przewodniczącą głosami większości została wybrana Sylwia Wojtasik, która w czerwcu porzuciła koleżanki i kolegów z klubu radnych Jacka Milewskiego i przeszła na drugą stronę. Dostała pracę w Samodzielnym Publicznym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu, gdzie została zastępcą dyrektora ds. organizacyjno-eksploatacyjnych. Placówkę nadzoruje zarząd województwa lubuskiego złożony z polityków PO i PSL. Radni tych ugrupowań współtworzą koalicję, która odwołała Intka. Skład komisji rewizyjnej uzupełnili Danuta Kubicka i Przemysław Ficner.

Po głosowaniach chciał coś powiedzieć Jarosław Suski, ale przewodniczący Ziarek nie udzielił mu głosu. Powód? – Panie radny Suski, pan już wiele razy dziś go zabierał – powiedział Ziarek, nie chcąc ponownie wpuścić Suskiego na mównicę.

Nie ma limitów, jeśli chodzi o zabieranie głosu na sesji. Chyba że większość, którą reprezentuje Ziarek, wprowadza nowe zasady funkcjonowania rady powiatu.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content