Radni PO, PiS i PSL zablokowali podwyżki w pośredniaku

Blisko 60 pracowników Powiatowego Urzędu Pracy we wrześniu nie dostało większych wypłat. Uchwała, która m.in. zawierała zasilenie finansowe dla pośredniaka, nie została podjęta na ostatniej sesji rady powiatu głosami radnych PiS, PO i PSL

W programie sesji nadzwyczajnej, która odbyła się w poniedziałek 25 września, najgorętsza uchwała dotyczyła zmian w budżecie. Było w niej zapisanych kilka przesunięć finansowych, w tym m.in. zwiększenie pieniędzy dla pośredniaka, ale i środków finansowych na wynagrodzenia dla nauczycieli w szkołach ponadpodstawowych.

– W momencie, kiedy ta uchwała nie zostanie przegłosowana, szkoły nie dostaną środków na wynagrodzenia – tłumaczył na początku dyskusji skarbnik powiatu Emil Chwiałkowski.

Po nim głos zabrał Przemysław Ficner, radny PiS. – Czy w szkołach jest aż tak źle, że dyrektorzy nie mają środków na wypłaty? – zapytał.

Skarbnik doprecyzował: – Pieniądze na wypłaty na wrzesień są zagwarantowane. Ale pamiętajmy, że w tej uchwale mamy kilka zmian, które stanowią pewną całość. Poza środkami na wypłaty dla nauczycieli na kolejne miesiące są także m.in. zaplanowane środki na podwyżki dla pracowników pośredniaka i zapis o zakładowych funduszach świadczeń socjalnych, które w każdej placówce muszą być zasilone i zabezpieczone do 30 września każdego miesiąca – tłumaczył Chwiałkowski.

Uchwała przepadła

W kontekście samych podwyżek skarbnik przypomniał, że zostały wprowadzone 1 września w wysokości 8 proc. dla pracowników jednostek powiatowych [były liczone od płacy zasadniczej na 30 czerwca 2023 r. – dop. red.].

– My o tym wiemy, ale sposób naliczania tego nie jest do końca dla pracowników zadowalający – wtrącił w dyskusji przewodniczący rady Andrzej Ziarek z PSL.

Głos zabrała także starosta Iwona Brzozowska, która przekonywała radnych do podjęcia proponowanej uchwały. – Jeśli jej nie przyjmiemy, to rzeczywiście zabraknie na podwyższone płace w urzędzie pracy, bo pani dyrektor nie ma takich środków finansowych, by wypłacić zagwarantowane podwyżki – mówiła starosta obrazując to, czym skutkuje brak podjęcia omawianej uchwały.

Starosta nie przekonała drugiej strony. Do radnych koalicji PiS, PO i PSL nie trafiały także argumenty skarbnika powiatu. W głosowaniu było 10:10 i tym samym uchwała przepadła.

Niespodziewana sytuacja

Efekt tego głosowania jest taki, że pracownicy pośredniaka nie dostali na konta zwiększonych wypłat. – Przygotowywaliśmy się do uruchomienia tych środków, natomiast ta uchwała zablokowała nam fizycznie możliwość przelania pieniędzy pracownikom – mówi Katarzyna Podgórska, szefowa PUP w Nowej Soli. Przyznaje, że nikt w urzędzie nie spodziewał się takiej sytuacji.

– W mojej historii to wydarzyło się pierwszy raz. Mam na myśli taki scenariusz, w którym w uchwale były zaplanowane podwyżki dotyczące wynagrodzeń dla pracowników, ale ostatecznie ona nie weszła w życie, bo nie przyjęli jej radni – zaznacza dyrektorka urzędu pracy.

Jednocześnie w kontekście wysokości płac w pośredniaku przyznaje na bazie swoich obserwacji, „że one przez lata się uwsteczniają”. – Wymagania dotyczące kwalifikacji i zaangażowania ze sposobem finansowania wykwalifikowanych pracowników mocno się rozjeżdżają. Coraz więcej wymagamy od pracowników, natomiast zawsze brakuje pieniędzy, żeby pensje specjalistów rosły odpowiednio do wzrostu minimalnego wynagrodzenia – podkreśla dyrektorka Podgórska.

Niepodjęta uchwała najpewniej wróci do procedowania na kolejnej sesji, która ma się odbyć 6 października.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content