Pobicie w knajpie. Krew lała się strumieniem

– To zdarzenie miało bardzo brutalny przebieg – mówi nam jedna z osób znających okoliczności pobicia. Sprawę bada policja. – Wyjaśniamy przebieg i okoliczności tego zajścia – mówi Justyna Sęczkowska-Sobol, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w  Nowej Soli

Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór po godzinie 21.00 w jednym z kożuchowskich lokali gastronomicznych w centrum miasta. Na grupę klientów, którzy spędzali tam czas, miało napaść dwóch mężczyzn. – Tam strumieniami lała się krew, a zdarzenie przebiegło bardzo brutalnie i to na oczach dzieci, które też były z klientami tego lokalu – mówi nam jedna z osób znająca okoliczności zdarzenia.

Według naszej wiedzy jednemu z mężczyzn rozbito butelkę na głowie. Na fotografiach, do których dotarliśmy, widać dużą kałużę krwi pod jednym ze stolików. Na podłodze lokalu jest potłuczone szkło. Krew widać także przez wejściem do knajpy.

O sprawie huczy cały Kożuchów. Mieszkańcy rozsyłają do siebie zdjęcia.  – O niczym innym się nie rozmawia od piątku. Przecież to skandal, żeby tak zaatakować ludzi, którzy przyszli spędzić czas, rozerwać się, oderwać od trudów dnia codziennego – komentuje ta sama osoba, z którą rozmawialiśmy o piątkowym zdarzeniu.

Właściciele lokalu w swoich mediach społecznościowych wydali oświadczenie, w którym odnoszą się do ataku na swoich klientów. „Nie ukrywamy, że wczorajsze zdarzenie jest dla nas bardzo przykrym doświadczeniem. Przez ponad 10 lat pracy w gastro nigdy nie mieliśmy z czymś takim do czynienia. Kożuchów nie zawiódł i tym razem. Swoją drogą jest to super wizytówka dla miasta…” – napisali na Facebooku.

Do zdarzenia odnoszą się w sposób kategoryczny i piętnują autorów ataku w lokalu. „Wczorajsze zachowanie dwóch mieszkańców Kożuchowa, którzy zaatakowali naszych klientów [przedstawicieli nowo otwartej firmy i jej pracowników] oraz dopuścili się wielu zniszczeń w naszym lokalu, jest niedopuszczalne. Oczywistym jest, że nie pozostawimy tego bez żadnej reakcji, a sprawcy tego nieprzyjemnego zajścia zostaną pociągnięci do odpowiedzialności” – zapowiedzieli właściciele.

Sprawę pobicia bada policja. – Policjanci wyjaśniają przebieg i okoliczności zdarzenia. Analizują, co wydarzyło się w tym lokalu, sprawdzamy monitoring, przesłuchujemy świadków – informuje Justyna Sęczkowska-Sobol, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content