Spod siatki: Juniorki Aresa ze złotem!

Nowosolskie zawodniczki mają za sobą kolejny trudny tydzień, Ares Nowa Sól grał w różnych kategoriach wiekowych w ramach lubuskiej ligi siatkówki. Najważniejsza informacja: juniorki Aresa zostały mistrzyniami Lubuskiego. Medale odbiorą w najbliższą niedzielę

Zacznijmy jednak od młodziczek. – W niedzielę w Sulechowie przegrały swój pierwszy mecz z zespołem z Gubina. Mecz ważny, bo przegrana oddala nas od pierwszego miejsca. Trudno, taki jest sport. Drugi mecz już bez nerwów, na spokojnie pokonujemy dziewczyny z Sulechowa – czytamy na Facebooku Aresa.

W środę 30 stycznia w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowej Soli UKS Ares II grał w lidze kadetek z GSZS Gorzów Wielkopolski (z tego meczu pochodzi zdjęcie – dop. red.). W pierwszych dwóch setach widzieliśmy absolutną dominację podopiecznych trenera Mirosława Kasprowicza – najpierw zespół z Nowej Soli wygrał do 13, a później do 9. Co prawda w trzeciej partii gorzowianki zagrały nieco lepiej, ale nie na tyle, żeby odnieść zwycięstwo. Nasze kadetki tym razem wygrały 25:22, czym przypieczętowały zdobyte trzy punkty.

Lubuska liga kadetek grała także w ubiegły weekend. Ares II przegrał z Trójką Sulechów 0:3 (25:16, 25:14, 25-19). Ares I poniósł porażkę w Zielonej Górze z Trzynastką 3:1, w setach 25:23, 29:27, 20:25 i 25:14.

Według terminarza w kadetkach UKS Ares I w najbliższą środę zagra u siebie z Trójką Sulechów. W sobotę 9 lutego kolejne mecze – w 14., ostatniej kolejce powalczy zarówno pierwsza, jak i druga drużyna nowosolskich kadetek.

W siedmioklubowej stawce Ares I jest na trzecim, a Ares II na szóstym miejscu.

Sytuacja w tabeli juniorek jest już jasna. Nowosolanki zostały mistrzyniami województwa mimo porażki ze Zbąszynkiem w ubiegły piątek. To spotkanie nie powiodło się po naszej myśli. Pierwszego seta przegraliśmy do 18. Drugi i trzeci należał do nas – po wygranych do 23 i 21 nowosolanki wyszły na prowadzenie 2:1. Ostatnie słowo w piątkowym meczu należało jednak do gospodarza ze Zbąszynka. Czwartą część przegraliśmy 25:19, piątą 15:13.

– Pomimo tej porażki sprawa się nam nie skomplikowała, bo punktacja wygląda tak, że dwa punkty są za zwycięstwo, a jeden za rozegranie meczu – tłumaczy Radosław Abramczyk, trener juniorek. – Więc my i tak skończymy ten sezon na pierwszym miejscu, a kto wygra mecz Zbąszynek – Zielona Góra, ten będzie miał srebrny medal. Sprawiliśmy, że sytuacja jest trudniejsza dla zielonogórzanek, ale trudno. Źle się gra z medalem na szyi, bo bez względu na wynik byliśmy już pewni złota. Ale na pewno w meczu ze Zbąszynkiem chcieliśmy się pokazać z dobrej strony. Hala tam jest dziwna, stara, zimna, ale nic nas nie usprawiedliwia. Trzech dziewczyn tym razem nie było w składzie – Krajewskiej, Karakolis i Dubaniowskiej, to też wpłynęło na wynik. Walczyliśmy, była wymiana ciosów, ale zbąszynianki okazały się minimalnie lepsze w tie-breaku – mówi trener Abramczyk.

I dodaje: – W niedzielę o godz. 12.00 w hali „Elektryka” gramy III ligę z Zieloną Górą i po meczu prezes Lubuskiego Związku Piłki Siatkowej wręczy dziewczynom medale, wtedy nastąpi takie podsumowanie ligi juniorek.

Pod koniec lutego szykuje się duża rzecz w Nowej Soli. Przyjadą zespoły z kraju, które będą się biły w ćwierćfinałach Mistrzostw Polski w kategorii juniorek. Będziemy o tym wydarzeniu jeszcze przypominać.

Seniorki Aresa, które w dolnośląsko-lubuskiej III lidze zajmują obecnie czwarte miejsce, zagrają w nadchodzącą niedzielę 10 lutego o godz. 12.00 mecz z UKS Trzynastka Zielona Góra. Miejsce: hala „Elektryka”. Zapraszamy!

Mateusz Pojnar
Latest posts by Mateusz Pojnar (see all)
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content