Medyk dał defibrylatory. „Dobrze, jeśli z nich nie skorzystamy”

Członkowie Stowarzyszenia Medyk przekazali prezydentowi Nowej Soli Jackowi Milewskiemu, burmistrzowi Bytomia Odrzańskiego Jackowi Sauterowi i dyrektorowi Nowosolskiego Domu Kultury Krzysztofowi Piotrowiakowi urządzenia AED. – Dobrze, jeśli nie będziemy musieli korzystać z tych urządzeń. Ale poczucie bezpieczeństwa jest bardzo ważne – podkreśla Sauter

Przekazanie defibrylatorów jest jednocześnie startem programu, który od początku powstania Stowarzyszenia Medyk jest pilotażowym założeniem o publicznym dostępie do AED na lubuskich ulicach.

– Jedno urządzenie przekazujemy burmistrzowi Sauterowi, jedno w ramach współpracy dyrektorowi Nowosolskiego Domu Kultury, a dwa trafią do Nowej Soli. Nasza propozycja lokalizacji w mieście to Park Krasnala i centrum przesiadkowe – mówi Adam Waligóra ze Stowarzyszenia Medyk.

Najważniejsza jest szybka reakcja

Urządzenia wyposażone są w zewnętrzną szafkę z zasilaniem. Dzięki temu mogą zostać umieszczone na zewnątrz. Defibrylatory przystosowane są do warunków atmosferycznych. Mogą stać na słońcu i w mrozie.

– Defibrylator zewnętrzny do reanimacji jest dla każdego. Ma dwa tryby: dla dzieci i dorosłych – podkreśla Waligóra.

AED jest też przystosowany do mokrych i metalowych powierzchni. Co ważne, bateria ważna jest przez pięć lat, a elektrody – 30 miesięcy.

– Najważniejsze przy nagłym zatrzymaniu krążenia są uciski i jak najszybsza defibrylacja. Jeżeli szybko podejmiemy reanimację i defibrylację, zwiększamy szansę przeżycia człowieka z 2 do ponad 70 proc. Jest o co walczyć – zaznacza Adam Waligóra.

Oby się nie przydały

– Fajnie, jeśli nie będziemy musieli korzystać z tych urządzeń. Ale poczucie bezpieczeństwa jest bardzo ważne – podkreśla Jacek Sauter, burmistrz Bytomia Odrzańskiego. I dodaje: – Dla mnie to kolejny moment potwierdzający, że nasza miłość do Stowarzyszenia Medyk jest nieograniczona.

Burmistrz podziękował członkom stowarzyszenia również za to, że gdy gmina została bez punktu szczepień, ratownicy służyli pomocą. – Od teraz w Bytomiu Odrzańskim możecie robić to, co chcecie. Liczymy na dalszą współpracę – uśmiecha się Sauter.

Z kolei prezydent Jacek Milewski przyznaje, że sam doświadczył na własnej skórze, jak ważne jest szybkie użycie defibrylatora. – Mogę dziś z wami rozmawiać, bo kiedyś szybko dostałem odpowiednią dawkę prądu – wspominał. – Dziękuję za współpracę na różnych polach. Zawszę chylę przed wami czoła. W tych zwariowanych czasach dobrze, że jesteście i można na was liczyć. Cieszę się, że stowarzyszenie się rozwija.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content