ABC empatii. Uczą szacunku do drugiego człowieka

Ludzie różnią się od siebie wyglądem, charakterem, reakcją na bodźce, postrzeganiem świata. Większość funkcjonuje w tzw. normie rozwojowej, mniejsza grupa to dzieci, które rozwijają się inaczej i w innym, pozanormatywnym tempie. Mają też specjalne cechy, które je wyróżniają. Czasem trudno je zrozumieć. Na początek warto więc zadbać o akceptację

Dzięki współpracy gminy Kożuchów, CFF, czyli Czepczyński Family Foundation, dyrektorki przedszkola nr 1 oraz koordynatorki – jednej z nauczycielek edukacji przedszkolnej, kożuchowskie przedszkole nr 1 przystąpiło do projektu ABC Empatii.

Zadaniem projektu jest przełamywanie stereotypów związanych z osobami z niepełnosprawnościami, a także nauka szacunku do każdego człowieka.

Koordynatorka projektu Barbara Walas ma do dyspozycji zestaw książek pt.: „ABC Empatii, bo wszyscy jesteśmy tacy sami” oraz materiały edukacyjne.

Te pomoce dydaktyczne przydają się dzieciom do nauki tolerancji wobec różnorodności.

Dzieci dowiadują się o tym, czym jest zespół Aspergera, a czym zespół Downa, albo jak to jest być osobą niesłyszącą, i jak można się z taką osobą porozumiewać. Elementem odbywających się tu warsztatów było też nauczenie maluchów kilku zwrotów w polskim języku migowym.

„ABC Empatii” jest programem ogólnopolskim. – Mogą w nim brać udział i szkoły, i przedszkola. Rozpoczęliśmy warsztaty od marca. Książki, na których pracujemy, zawierają 12 tematów o różnych niepełnosprawnościach. To cykl warsztatów edukacji włączającej. Jej zadaniem jest pokazanie dzieciom świata, w którym wszystkie dzieci zasługują na równe traktowanie, bez względu na to, czy zmagają się z niepełnosprawnościami, czy nie, ale też wytłumaczenie, na czym polegają różne niepełnosprawności –  opowiada Barbara Walas.

W projekcie chodzi też o to, by nawiązać współpracę z różnymi fundacjami i stowarzyszeniami działającymi w obszarze niepełnosprawności. W grupie 6-latków jest akurat tak, że one nie rozróżniają dzieci z jakimiś dolegliwościami. Po prostu nie widzą różnic między sobą a nimi, więc w naturalny sposób traktują je partnersko. – Nawet gdy wskazujemy różnice podczas zajęć, nie przyjmują tego jako niesłychanej jakieś odmienności. Raczej traktują tak, jakby mowa była o tym, że Jaś lubi niebieski kolor bardziej niż inne, a Marysia ładnie rysuje – czyli zwykłe cechy, którymi wszyscy się od siebie jakoś różnimy – podkreśla Walas.

Kwiecień jest miesiącem autyzmu, dlatego jedne z ostatnich zajęć dotyczyły tego tematu.

Po krótkim, choć na miarę dziecięcych możliwości poznawczych – wyczerpującym wprowadzeniu nauczycielka przeczytała grupie bajkę o „Asiku”, czyli chłopcu z zespołem Aspergera. Później pokazała animowany film o specjalnych zdolnościach i cechach dzieci ze spektrum autyzmu.

Na zakończenie nauczycielka zadała nieco prowokacyjne pytanie: a jeśli wiedzielibyście, że ktoś ma autyzm i spotkalibyście go w przedszkolu, to co byście mu powiedzieli?

I tu miało miejsce clou zajęć. Siedzący w kręgu wraz z innymi dziećmi drobniutki Igor zadarł głowę, by spojrzeć na swoją panią i z powagą, na jaką stać tylko przedszkolaka, odpowiedział najbardziej oczywistą rzecz, jaka może przyjść 6-latkowi do głowy: – Powiedziałbym: cześć.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content