Ktoś poluje na zwierzęta. Pies zjadł kiełbasę nadzianą gwoździami

– Boję się wyobrazić sobie, co odczuwał ten psiak, jak cierpiał? A co najgorsze, zrobił mu to człowiek – istota czująca, myśląca. Szczerze? Zaczynam powątpiewać w ludzi… – rozkłada ręce Joanna Zubowicz, wolontariuszka ratująca zwierzęta

O tym zdarzeniu poinformował nas Dariusz Bartosik z os. Konstytucji. W czwarek po południu jego córka poszła na spacer z psem, 10-miesięcznym kundelkiem. Dziewczynka obrała standardową trasę przy bloku nr 8 na os. Konstytucji. Nagle zauważyła, że jej pupil coś je, a tym czymś okazała się kiełbasa nafaszerowana gwoździami.

– Córka zabrała mu trochę tego mięsa, w środku były dwa gwoździe. Mimo szybkiej reakcji pies zdążył kawałek przełknąć – opowiada Bartosik. Podejrzewa, że mięso musiało zostać podrzucone między godz. 9.00 a 13.00, bo rano go jeszcze nie było. – Czyli ktoś to zrobił w biały dzień – denerwuje się nowosolanin.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content