Jak głosowali nowosolanie? Rozmawialiśmy z nimi pod lokalami wyborczymi

– Zaczyna się robić bardzo źle w naszym kraju. Wracamy do czasów komuny – uważa jedna z nowosolanek, więc zagłosowała w niedzielę na opozycję

– To mój obywatelski obowiązek – mówił o udziale w wyborach pan Wojciech, starszy mężczyzna. Do lokalu wyborczego w „jedynce” przyjechał na rowerze. Był uśmiechnięty od ucha do ucha

– Na kogo głosuję? Mówię z perspektywy emerytów, więc już pan pewnie wie: na Prawo i Sprawiedliwość – deklarował. – Oni mi dużo pomogli: trzynastki, czternastki. Do tego dali 500+, niedługo dadzą 800. Do 2015 r. tej pomocy nie było. Tamci wiedzieli tylko, jak zabrać.

Najważniejsze wybory

Pani Renata i pan Marek, żeby zagłosować, przyjechali specjalnie z Niemiec. – To najważniejsze wybory po ‘89 – ocenia pani Renata. – Zaczyna się robić bardzo źle w naszym kraju. Wracamy do czasów komuny, którą pamiętam. Tego nie chcę. Chcemy mieć nadal otwarte granice, chcemy wolności słowa. Zagłosuję na Koalicję Obywatelską.

Pan Marek mówi, że za bardzo nie wiedział, co się dzieje w polskiej polityce. Nie śledził jej, wcześniej nie miał polskiej telewizji. W Niemczech mieszka już 30 lat.

A o Niemcach dużo było w tej kampanii. – To bardzo niesmaczne – podkreśla pani Renata. – Niemcy czasami pytali nas, o co właściwie chodzi. Nie rozumieją tego. Oni też piszą, opowiadają o tym wszystkim.

– Wiedzą, że Polska jest bardzo podzielona, rozerwana – zwraca uwagę pan Marek. – Również w rodzinach: jedni członkowie głosują na PiS, bo nie mogą wybaczyć Tuskowi tego, co było 10 lat temu, inni na opozycję. I się kłócą, co nakręca telewizja.

– Albo ten podział: Polacy prawdziwi, bo pisowscy, kontra ci nieprawdziwi, którzy są za opozycją – wkurza się pani Renata.

Pod „jedynką” spotkaliśmy kolejnego starszego mężczyznę. Nie chciał powiedzieć, na kogo głosował. Na wybory chodzi zawsze. – Trzeba wybrać pozytywną stronę, żeby później nie narzekać – uśmiechał się.

Powiedziała „nie” Czarnkowi

Małgorzata i Damian, młode małżeństwo, głosowali w lokalu wyborczym w szkole podstawowej nr 8. – Potrzeba zmiany – mówi Małgorzata.

– Jest coraz trudniej – dopowiada Damian. – Dodatkowo widać tę całą obłudę władzy. Z jednej strony mówią: Tusk jest słaby, nic nie może, a z drugiej cały czas o nim mówią w swojej telewizji. Są różne programy społeczne, ale dzieci nie mamy, nie jesteśmy na tyle starzy, żeby dostawać trzynastki, więc musimy łożyć na wszystkich, a sami jesteśmy pomijani.

– Ceny są coraz wyższe, płace – zwłaszcza w szkole – w sumie na tym samym poziomie – zaznacza Małgorzata, która jest nauczycielką. Nie podoba jej się to, co w edukacji zrobił minister Przemysław Czarnek. – Atmosfera w szkole jest dość ciężka – opowiada. – Wiemy, w jaki sposób przez nich społeczeństwo jest do nas nastawione. „Przecież pracujecie 10 miesięcy i macie dwa miesiące wakacji, dodatkowo dostajecie tyle pieniędzy”. To wcale nie jest prawda. Nauczyciel zarabia najniższą krajową, a dyplomowany niewiele więcej. A przecież kształtujemy młode umysły i to jest duża odpowiedzialność. Pracy dodatkowej jest mnóstwo: przygotowanie do matur, później ich sprawdzanie itd. Nie czujemy się docenieni przez państwo.

Oboje na karcie do Senatu skreślili nazwisko Tyszkiewicza. Jeśli chodzi o Sejm, głosowali na KO.

Gdy kończyliśmy rozmowę z Małgorzatą i Damianem, z lokalu wyborczego wychodził pan Leszek, elegancki mężczyzna w garniturze. Stwierdza, że skoro co kilka lat mamy prawo głosu, to dlaczego z niego nie skorzystać? – Społeczeństwo jest spolaryzowane, są dwa obozy. Uważam, że należy mieć własne zdanie i nie głosować plemiennie z myślą, że ci najmocniejsi w sondażach będą wygrywać – mówi nam. – Dlatego zagłosowałem na Trzecią Drogę, a konkretnie na kandydata Polski 2050. Co mnie skusiło? Obietnica uśmiechu i próba doprowadzenia do pojednania Polaków. Nie wiem, jak to zrobią, ale niech próbują. Bo zwykle jest tak, że potrafimy się zjednoczyć dopiero wtedy, gdy wydarzy się jakieś wielkie zło, jakaś katastrofa.

W powiecie nowosolskim wygrała KO – dostała 36,28 proc. Drugie miejsce zajął PiS – 31,41 proc. Trzecie – Trzecia Droga z 14,59 proc. poparcia. Lewica dostała 7,67 proc. głosów, a Konfederacja 6,28.

W Nowej Soli KO uzyskała 39,70 proc. głosów, PiS 28,93 proc., Trzecia Droga 13,97, Nowa Lewica 8,21, a Konfederacja 5,62 proc.

Mariusz Pojnar

Mateusz Pojnar

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content