Mamy kolejny wośpowy rekord. Blisko pół miliona zebrane w całym powiecie!

Koncerty, występy najmłodszych, wydarzenia sportowe i oczywiście licytacje, podczas których wielu mieszkańców jak co roku otworzyło serca i portfele. W każdym sztabie zlokalizowanym w powiecie padł rekord. Tylko w Nowej Soli z puszek i licytacji zebrano aż 235 tys. zł

Do nowej hali widowiskowo-sportowej w Nowej Soli, gdzie orkiestra zagrała po raz pierwszy w historii, przyszła m.in. Sylwia Tomiałowicz z synem, 8-letnim Olkiem. – Dzięki takim wydarzeniom mogę pokazać synowi, że można i powinno się pomagać potrzebującym – mówiła Tomiałowicz. Była jedną z tysięcy osób, które w całym powiecie wzięły udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy.

Fot. Karol Kolba

Orkiestra nie tylko zbliża nas do siebie, ale też jest okazją do solidarności z tymi, do których trafia okazane wsparcie. Płuca po pandemii – tak brzmiało hasło tegorocznej zbiórki, z której środki przeznaczone zostaną na zakup sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów oddziałów pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych.

Temat na czasie

– Covid zniszczył płuca wielu z nas, ale nie tylko. Skutki covid to m.in. przewlekła obturacyjna choroba płuc, zwapnienia, mamy na naszym nowosolskim oddziale dzieci z mukowiscydozą – diagnostyka, leczenie i rehabilitacja to jak najbardziej temat na czasie na oddziałach dla najmłodszych – podkreślał tuż przed rozpoczęciem licytacji zorganizowanej przez radnych powiatu nowosolskiego dr Romuald Fedorczak.

W Nowej Soli w tym roku do wylicytowania były m.in. vouchery na zajęcia fitness z trampolinami, siłownię, solarium czy zabiegi upiększające, ale też dwudniowy wyjazd do Szklarskiej Poręby, sesje fotograficzne, miesięczne obiady w ZSP 4 i warsztaty kulinarne. Wyjątkowe licytacje przygotowali podopieczni jednostek miejskich i powiatowych, m.in. Warsztaty Terapii Zajęciowej oraz Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy.

– Mamy wielkie serducha, a do wylicytowania zestaw podwieczorkowy – dwie filiżanki i 7,5- kilogramowy przepyszny tort, statuetkę i voucher do Studia Figura, gdzie będzie można spalić kalorie po zjedzeniu tortu – zachęcała Dominika Barańska, nauczyciel z SOSW. Ogromny tort trafił do właściciela firmy Okna Hajzler – Nie mogłem się oprzeć pokusie, a tak poważnie, to od zawsze uważam, że warto wspomóc dzieci, które tej pomocy rzeczywiście potrzebują – mówił pan Witold, który poza tortem z SOSW wylicytował również rejs statkiem Laguna na wyłączność.

Uczestnicy licytacji: co roku wspieramy orkiestrę

Radni miejscy również przekazali sporo fantów na licytację, m.in. płytę zespołu Lady Pank z autografami artystów czy bilet na koncert Anny Marii Jopek, który  już 17 lutego odbędzie się Nowosolskim Domu Kultury. – Kiedy nasze dzieci się rodziły, sprzęt fundowany przez WOŚP był wykorzystywany do sprawdzenia słuchu czy serduszek. Widzieliśmy to i jesteśmy wdzięczni, dlatego też co roku staramy się wspierać orkiestrę – mówił Paweł Dudziak, jeden z licytujących.

Jak co roku na finał przybyli Maria i Sławomir Śliwińscy z synem Filipem. – Zawsze staramy się wylicytować pluszowe misiaki, największy i najdroższy trafił się nam za 1000 zł, był większy od naszego syna. Wśród fantów poprzednich edycji mamy też piłkę z autografem Bońka czy rower sponsorowany przy okazji akcji „Kolej na rower”, w której też wykręciliśmy kilka ładnych kilometrów – wspomina Maria Śliwińska. W tym roku Śliwińscy zabrali do domu kosz ceramicznych kwiatów przygotowanych przez członków WTZ.

W hali widowiskowo-sportowej, którą na finał nieodpłatnie udostępniło miasto, nie zabrakło oczywiście atrakcji dla najmłodszych – były dmuchane zamki, malowanie twarzy, warkoczyki czy obracająca się fotobudka. Koncert wieczoru zagrał zespół Turbo. Za występ gwiazdy zapłacił nowosolski samorząd.

Wasza hojność nie zna granic!

Tradycyjnie o 20.00 nowosolanie wysłali światełko do nieba. Jaki jest efekt niedzielnego wydarzenia? – Mamy kolejny rekord – cieszy się Marek Szymendera, szef nowosolskiego sztabu WOŚP. W tym roku z puszek wolontariuszy oraz licytacji stacjonarnych uzbierano aż 235 tys. zł. To ok. 60 tys. zł więcej niż w 2023 roku. Tegoroczna kwota będzie jeszcze wyższa, bo dojdą do tego pieniądze z aukcji internetowych oraz rozliczenia w ramach e-skarbonek.

Rekordem może się też pochwalić gmina Kożuchów. Tam zebrano blisko 100 tys. zł. Fenomenalnie kwestowano także w Oytniu, gdzie do pomocowego kapelusza wrzucono blisko 75 tys. zł.

26 tys. zł dołożyło Kolsko, a blisko 7,5 tys. zł w ramach objazdowej kawiarenki po sołectwach dorzucił Zespół Szkół w Lubięcinie.

Łącznie na ten moment wiemy o kwocie ok. 450 tys. zł, ale pamiętajmy, że do rozliczenia jeszcze wspomniane e skarbonki i liczne aukcje internetowe.

Anna Dębska
Mariusz Pojnar

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content