Rewolucja na Kaczej Górce: ochrona przyrody i relaks wśród drzew

Popularne miejsce spacerowe wielu nowosolan, Kacza Górka, mocno zmieni swoje oblicze. Powstaną nowe tereny do wypoczynku i pomosty dla wędkarzy. Ma być kolorowo i jeszcze bardziej zielono, bo przybędzie kwiatów i drzew. Zniknie sporo betonu, zastąpią go ścieżki z nawierzchni mineralnej. – Stawiamy na ekologię i bioróżnorodność przyrodniczą – zapowiada prezydent Jacek Milewski

Projekt zakłada ochronę zielonych terenów rekreacyjnych, w tym 14 pomników przyrody, gdzie zachowana zostanie naturalna przyroda. – Modernizacja Kaczej Górki jest jednym z dwóch priorytetowych – obok rewitalizacji Parku Krasnala – projektów naszego miasta, złożonych w ramach Zielonogórsko-Nowosolskiego Obszaru Funkcjonalnego. To efekt kilkumiesięcznej pracy zespołu moich współpracowników z kilku wydziałów – wyjaśnia Jacek Milewski. – Planowane do realizacji w latach 2024–2026 działania z nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej mają na celu ochronę przyrody i różnorodności biologicznej Kaczej Górki, uwzględnią jednocześnie turystyczny charakter tego obszaru. Na ten cel mamy zagwarantowane 8 mln zł, łącznie zaś na oba zadania 20 mln zł. Kacza Górka ma stać się enklawą do odpoczynku – podkreśla gospodarz miasta.

Odpoczniemy na leżakach

W planach jest między innymi demontaż istniejących nawierzchni alejek i miejsc utwardzonych (w zamian zostaną wykonane nowe, ekologiczne, mineralno-żywiczne). Nowa przepuszczalna nawierzchnia ścieżek nie będzie ograniczała naturalnej retencji wody. Chodzi o to, aby Kaczą Górkę i okolice maksymalnie „odbetonować”. Jak usłyszeliśmy w magistracie, nie można jednak wszędzie zrezygnować z nawierzchni utwardzonych – z prozaicznego powodu, tam też mieszkają nowosolanie, którzy muszą mieć cywilizowany dojazd do domu.

Miasto chce zamontować elementy małej architektury, co pozwoli na stworzenie wydzielonych miejsc wypoczynku. Nie zabraknie ławek, leżaków i pomostów dla wędkarzy – dzięki temu znikną dzikie pomosty wykonane np. z desek. Szykuje się też budowa nowego energooszczędnego oświetlenia parkowego, wyeksponowanie znajdujących się na terenie parku pomników przyrody, jak również montaż w zbiorniku wodnym aeratora z funkcją fontanny.

Z kolei sztuczna wyspa ma być zagospodarowana na cele rekreacyjne. Pojawią się kosze na odpady.

Zaopiekują się jeżami i owadami

Marcin Słoński, zastępca naczelnika wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska, podkreśla, że na terenie Kaczej Górki przeprowadzono tzw. inwentaryzację przyrodniczą, aby sprawdzić, jakie są tu gatunki fauny i flory.

– Dzięki pracy przyrodników chcieliśmy dowiedzieć się, o jakie zwierzęta warto zadbać, jakie rośliny pielęgnować i co należy zrobić, żeby zwiększyć bioróżnorodność na tym terenie –  tłumaczy Słoński. – Istniejąca roślinność wzbogacona będzie o nowe nasadzenia krzewów i drzew rodzimych gatunków. Obszar parku ma być schronieniem dla różnego rodzaju zwierząt np. owadów, płazów, ptaków. Warto podkreślić, że takim królem wśród owadów jest kozioróg dębosz, który w Nowej Soli ma jedno z większych siedlisk w Polsce. Choć żerując na dębach powoli je niszczy, to jest gatunkiem chronionym. Na terenie Kaczej Górki stwierdzono również występowanie m.in. kilku gatunków nietoperzy. Chcemy stworzyć specjalne miejsce, w którym po zmroku przy użyciu czerwonego światła będzie można obserwować, jak nietoperze żerują. Pojawią się również domki dla ptactwa pływającego, podobne do tych z parku przy Zygmunta Starego, oraz domki dla owadów. Otoczymy opieką jeże, które będą mogły ukryć się w tzw. warkoczach z chrustu, gdzie będą miały ciepło i bezpiecznie – wylicza.

Rośliny odstraszą komary

Nowosolanie mogą się spodziewać nasadzeń drzew (dęby), krzewów i kwiatów charakterystycznych dla terenów nadodrzańskich.

– Planujemy łąki kwietne – mówi Katarzyna Sieczkowska z wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. – Oczy będą cieszyć krokusy i inne wiosenne kwiaty. Byliny – mięta, kocimiętka – z jednej strony będą wabić owady zapylające, z drugiej odstraszać komary. To ważne, bo nad stawem, zwłaszcza w okresie letnim, może być ich całkiem sporo. I zamiast robić opryski szkodliwą dla środowiska naturalnego chemią, możemy się ich pozbyć w sposób naturalny. Posadzimy też lawendę, miętę pieprzową i koper włoski.

– Już sama zapowiedź zmian w tym miejscu wzbudziła ogromne zainteresowanie nowosolan, to znak czasów – podsumowuje Ewa Batko, rzecznik prasowa urzędu miejskiego. – Jeszcze kilkanaście lat temu mieszkańcy bardzo potrzebowali pracy, inne rzeczy były mniej odczuwalne. Obecnie nowosolanie upominają się o miejsca do odpoczynku i relaksu. Kacza Górka to największy kompleks naturalnego parku w Nowej Soli, dlatego zasługuje na rewitalizację.

Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy z niecierpliwością czekają na zmiany na Kaczej Górce. – W młodości to było moje ulubione miejsce spacerowe, które obecnie jest troszkę zaniedbane. Wielka szkoda, bo to wyjątkowy teren, możemy tu obcować z dziką przyrodą, mimo że żyjemy w mieście – uważa Maria Nowak. I dodaje: – Bardzo dobrze, że miasto zrobi tu porządek.

Pan Jakub czasami tu bywa na spacerze z synami Kacprem i Adrianem i przyznaje, że najwyższa pora na remonty. – W tym miejscu zatrzymał się czas, chłopaki narzekają na nudę. Potrzebne są zmiany i dobrze, że urzędnicy o nich myślą – mówi mieszkaniec.

Rafał Krzymiński

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content