„Staję przed majkiem i wszystko leci prosto z serca”

– Pierwsze teksty skrobało się w wieku 13 lat. Najważniejsze jest to, żeby trafić z muzyką do ludzi, żeby oni się z nią zżyli – mówi Charon, jeden z młodych nowosolskich raperów, którzy supportowali Grubsona. Kto tworzy nowosolską scenę hip-hop?

Niedawno opublikowaliśmy na łamach „TK” relację z występu Grubosna, który swoim koncertem porwał nowosolską publikę. Zanim jednak na scenę wszedł znany polski muzyk, swój pierwszy w historii występ zagrali nowosolscy raperzy, którzy z hip-hopem związani są od kilku lat – Woof, Young Braseq, Faygoo i Charon. Udało nam się chwilę z nimi porozmawiać tuż po ich występie, a szansę na niego dostali od prezydenta miasta Jacka Milewskiego, który, jak sam przyznał, też poczuł ducha hip-hopu. Prezydent po po koncercie gratulował chłopakom: – Najtrudniej jest zacząć. Trzeba się spokojnie nakręcać i damy radę. Było naprawdę dobrze, sam poczułem ducha nowosolskiego hip-hopu – mówił prezydent Milewski.

Raper z Glovo

Swoje kawałki chłopaki publikują od trzech lat, ale w hip-hopie „siedzą” od dziecka.

– Pierwsze teksty skrobało się w wieku 13 lat. Najważniejsze to to, żeby trafić z muzyką do ludzi, żeby oni się z nią zżyli – mówił Charon, któremu jako jedynemu z grupy, raz udało się wystąpić przed większą publicznością podczas Rap Stacji w Sławie.

– Ja jestem zdania, że muzyka to pasja. Człowiek robi to, w czym się spełnia. Przekazuje swoje emocje, myśli i jeśli to może jeszcze fajnie brzmieć, to lepiej – podkreśla Faygoo.

– Staję przed majkiem i wszystko leci prosto z serca – dodaje Woof.

– A ja, poza muzyką, pracuje w Glovo – to jest dostawa jedzenia i myślę, że dużo z osób, które przyszły na koncert, mnie z tego kojarzy. Dredy to mój znak rozpoznawczy. Jak wyszedłem na scenę, to ludzie mówili: o, to ten, który mi przywoził jedzenie. Ale nie o tym chcę powiedzieć – śmieje się Young Braseq, który poza muzyką pracuje i studiuje dietetykę.

– Plany mam takie: dietetyka jeśli mi wyjdzie albo muzyka, bo o tym marzę – mówi.

W sobotę jedno z marzeń chłopaków się spełniło. Zagrali suport przed wielką gwiazdą polskiej sceny hip-hopowej – Grubsonem.

Trudno przebić się w internecie”

– Chcemy za to podziękować panu prezydentowi, bo to on nam dał szansę na ten występ. Trochę już w tej muzyce działamy i nam wychodzi. Porównując nasz poziom z poziomem artystów z mainstreemu, to aż tak dużo nam nie brakuje. Oczywiście mix to swoją drogą, ale stylowo, nawijkowo, techniczne, to jest dobrze. Napisaliśmy do prezydenta, a on zaprosił nas na rozmowę. Kupił nas i tak się tu znaleźliśmy. Nie byliśmy tylko świadomi, że to będzie suport przed Grubsonem – opowiadają nowosolscy raperzy.

Największym problemem jest to, że trudno im się przebić w Internecie, brakuje reklamy, nie mają dużego budżetu na muzykę, a beaty kosztują. Można posłuchać i jednocześnie wspomóc ich twórczości lajkując ich utwory publikowane w sieci. Wystarczy wpisać na Instagramie lub Youtubie ich artystyczne pseudonimy.

Anna Dębska

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content